Starsi pracownicy przechodzą na emerytury i renty, a reszta jest zmuszona do brania nadgodzin. Czasem po prostu nie ma komu pracować i trzeba likwidować połączenia albo zawieszać kursowanie poszczególnych pociągów.

Nieobsadzonych jest prawie tysiąc stanowisk w całych Niemczech. Kierownictwo DB postanowiło więc zachęcić potencjalnych nowych pracowników i zaczęło od telewizyjnych spotów reklamujących zalety niemieckich kolei, jako idealnego i troskliwego pracodawcy. Spółka chce do 2020 roku trafić na listę "10 najlepszych pracodawców Niemiec".

Niemiecka kolej się starzeje. Z powodu braków kadrowych DB zawiesza nie tylko kursowanie pociągów regionalnych, ale także dalekobieżnych. Problemem jest też funkcjonowanie połączeń nocnych i wieczornych - nie ma chętnych na takie dyżury.

Jednak zdaniem niemieckich mediów sytuacja nie byłaby tak dramatyczna, gdyby kierownictwo Deutsche Bahn wcześniej zaczęło się zajmować problemem zatrudnienia, ponieważ już od kilku lat systematycznie spadało zatrudnienie. Zdaniem związków zawodowych władzom spółki było to nawet na rękę i przez lata po prostu "ignorowały problem", ponieważ mogły zaoszczędzić i wykazać lepsze wyniki spółki.

Teraz DB musi przekonać Niemców, że warto pracować na kolei, ponieważ w ciągu najbliższych 15 lat na emerytury odejdzie około 18 tysięcy pracowników, na miejsce, których trzeba znaleźć nowych. Średnia wieku w spółce to obecnie 46 lat. A liczba nadgodzin wypracowanych przez pracowników DB sięga miliona godzin.