W nocy z soboty na niedzielę talibscy terroryści zastrzelili w bazie, skąd wyruszają wyprawy na szczyt 10 osób. Ofiary to Amerykanin, trzech Ukraińców, dwóch obywateli Słowacji, dwóch Chińczyków, jeden Litwin i Nepalczyk. Akcja talibów miała być odwetem za naloty amerykańskich samolotów bezzałogowych w Pakistanie.
Pakistańska prowincja Gilgit-Baltistan, granicząca z Chinami i Kaszmirem, uważana była dotąd za w miarę bezpieczną. W ostatnich latach odnotowano tam jednak kilka ataków na członków mniejszości szyickiej. Zagraniczni turyści zostali zaatakowani po raz pierwszy.