- Chętnymi do przejęcia naszego narodowego przewoźnika są Qatar Airways i Korean Air - powiedział minister finansów Czech Miroslav Kalousek w wywiadzie dla portalu internetowego Aktualne.cz.
— Pierwsze słyszę! - komentuje czeskie informacje prezes Qatar Airways Akbar Al Baker. — Jeśli prowadzimy jakieś negocjacje, przymierzamy się do przejęcia jakiejś firmy, to robimy to z najwyższą dyskrecją. Nigdy nie zgadzamy się, aby nasza obecność w jakimś przedsięwzięciu była wcześniej ujawniana. Przy tym na razie zajęci jesteśmy własnym rozwojem. W przyszłym roku przystępujemy do sojuszu lotniczego Oneworld. Mamy ręce pełne roboty. Nazwa naszej linii często jest wymieniana, np jak to było ostatnio w Indiach, aby wywindować cenę w górę - tłumaczy „Rzeczpospolitej" Al Baker. Zapytany, czy jest możliwe, że w przyszłości zainteresuje się LOT-em - odpowiada: - Nigdy nie mówię nigdy.
Minister Kalousek przyznał, że trudno jest sprzedać linię lotniczą. — Wysłaliśmy oferty do 50 potencjalnych inwestorów, linii lotniczych, bo nie interesuje nas inwestor finansowy. Jednak tylko Katarczycy i Koreańczycy wyrazili jakiekolwiek zainteresowanie — mówił minister. Wyjaśnił jednocześnie, że chciałby, aby obydwie linie przedstawiły swoje plany do końca stycznia 2013 r. Chodzi przede wszystkim o sposób w jaki CSA zostanie włączona do międzynarodowej siatki potencjalnego właściciela oraz, jak będzie tworzone centrum przesiadkowe w Pradze.
Ostateczne oferty z cenami Czesi chcieliby widzieć w końcu lutego, a wybór inwestora miałby miejsce w marcu bądź kwietniu. Transakcja byłaby sfinalizowana w drugiej połowie 2013 r. Ostatecznej akceptacji musi jeszcze udzielić Unia Europejska, a żaden z inwestorów spoza UE nie będzie mógł przejąć więcej, niż 49 proc.
CSA w zeszłym roku miała stratę w wysokości 12,5 mln dol. Teraz linię nękają te same problemy, co resztę europejskich przewoźników. Finanse linii zostały zasilone 100 mln euro z pomocy publicznej, która ma być przeznaczona na restrukturyzację.