"Osoba, która była wiceprezesem biura podróży Aquamaris, jest prezesem biura Galene" - powiedział Żak. Z informacji Śląskiego Urzędu Marszałkowskiego wynika, że nowa firma została zarejestrowana 10 maja, kilka tygodni przed upadkiem Aquamaris. Do urzędu marszałkowskiego została zgłoszona 10 sierpnia. Suma gwarancyjna nowego biura to 209 tys. zł.
Żak powiedział portalowi tvn24, że w takich sytuacjach "działania urzędu marszałkowskiego ograniczają się do rejestracji m.in. biur podróży". "Sprawdzamy poprawność złożonych dokumentów, wniosków, i jeżeli są w porządku, to urząd rejestruje taki podmiot gospodarczy" - tłumaczył.
Adres nowej firmy jest inny niż Aquamaris. Siedziba upadającej firmy jest zamknięta. Nad drzwiami wisi dawny szyld. Z okien zniknęły jedynie dotychczasowe oferty wycieczek.
Komunikat o niewypłacalności oraz postawieniu spółki w stan upadłości zarząd Aquamaris opublikował 2 sierpnia na swojej stronie internetowej. Jako powody wskazano między innymi nagły spadek sprzedaży oraz problemy związane z kłopotami linii Air Poland, w porozumieniu z którymi spółka miała skonstruowany wakacyjny program, a także biura Sky Club, z którym Aquamaris związał się umowami na przeloty czarterowe. Dodatkowo - według zarządu Aquamaris - ubezpieczyciel odmówił spółce przedłużenia gwarancji dla organizatora turystyki, czego następstwem miało być wycofanie się potencjalnego zagranicznego inwestora.
Gdy Aquamaris ogłosiło niewypłacalność, za granicą przebywało blisko 700 klientów firmy. Ich powrót zorganizował Śląski Urząd Marszałkowski.