Pozbycie się 10 procent załogi ma pozwolić liniom na odrobienie pięcioletnich strat. Dzięki dwuletniemu programowi "Turbina", linia chce zaoszczędzić 400 milionów euro.
Najprawdopodobniej dojdzie do likwidacji niektórych połączeń, bowiem niemiecki przewoźnik deklaruje, że skupi się na kluczowych rynkach. Dodatkowo, z floty liczącej niespełna 160 samolotów, zniknie prawie 20 maszyn.