"Piękne Chiny zaczynają się od problemów z oddychaniem" - w ten sposób tuba chińskiej propagandy dziennik "Renminribao" opisuje najgorsze w historii Pekinu zanieczyszczenie powietrza.
W stolicy Chin po raz pierwszy w historii ogłoszono tzw. pomarańczowy alarm. Oznacza to, że poziom zanieczyszczenia zagraża nie tylko ludziom, ale w poważny sposób zakłóca także komunikację. Na międzynarodowym lotnisku w Pekinie wczoraj odwołano kilkadziesiąt lotów krajowych i międzynarodowych.
Światowa Organizacja Zdrowia podaje, że bezpieczny dla zdrowia poziom zanieczyszczeń mierzony w mikrogramach na metr sześcienny wynosi 25 jednostek. W Pekinie dość często poziom ten przekracza 300 jednostek, kiedy zalecane jest pozostanie w domach.
W weekend jednak urządzenia pomiarowe w ambasadzie amerykańskiej pokazały poziom prawie 900 jednostek, a w urządzeniach chińskich zabrakło skali pomiaru.