Lufthansa wprowadziła od kwietnia nowe zasady sprzedaży – najlepsze ceny będzie można znaleźć w jej własnych kanałach dystrybucji (direct connect) i na platformie NDC (New Distribution Capability), opracowanej przez IATA.
– Lufthansa rzuca w ten sposób kłody pod nogi agentom. Zabiera im lepsze oferty i nie pozwala na neutralną ocenę stosunku jakości do ceny – uważa wiceprezes Niemieckiego Związku Turystycznego (DRV) Ralf Hieke. Otto Schweisgut, przewodniczący komisji do spraw lotnictwa w DRV dodaje, że to jawne dyskryminowanie sieci sprzedaży, bo linia daje przewagę własnej dystrybucji.
DRV wskazuje na trzy główne problemy wynikające z nowej strategii sprzedażowej Lufthansy. Po pierwsze, zarówno podróżni biznesowi jak i typowi turyści nie będą mieli możliwości łatwego porównania ofert od różnych przewoźników. Zdaniem DRV by można było zestawić ze sobą propozycje konkurencyjnych linii, niezbędne są bowiem neutralne systemy rezerwacyjne.
DRV wskazuje na problemy wynikające z nowej strategii Lufthansy. Po pierwsze, zarówno podróżni biznesowi jak i typowi turyści nie będą mieli możliwości łatwego porównania ofert od różnych przewoźników. - Za tę mniejszą przejrzystość oferty zapłaci klient, bo najlepsza taryfa Lufthansy nie musi być najbardziej atrakcyjną na ryku – mówi Hieke. Dodaje, że agenci znajdują propozycje dla klientów, porównując oferty wszystkich linii.
Drugim problemem jest jakość korzystania z wewnętrznych systemów sprzedaży Lufthansy. Jak relacjonuje DRV, po podłączeniu do platformy Lufthansy Direct Connect pojawiają się problemy techniczne, a sprzedaż za pośrednictwem konsolidujących pośredników to dodatkowe koszty.