- Odra zdążyła już nas przyzwyczaić do tego, że bywa bardzo kapryśna i wymagająca. Nie inaczej było i tym razem, gdzie po bardzo obiecująco zapowiadającej się wiośnie, stan wody w rzece od czerwca znacznie się pogorszył. Sytuacja wymagała ciągłego monitorowania i dopasowywania oferty turystycznej do możliwości rzeki – opisuje prezes Stowarzyszenia Odra dla Turystów Łukasz Kozłowski.
Niski stan Odry sprawił, że najlepsze warunki do bezpiecznej żeglugi panowały właśnie w rejonie Głogowa (Dolny Śląsk) i Słubic, dlatego też tam skupiła się tegoroczna aktywność armatora. Statki stacjonowały w portach w Głogowie i we Frankfurcie nad Odrą (Niemcy), bliźniaczym mieście Słubic.
- Nasze rejsy w okolicach Słubic i Głogowa cieszyły się duża popularnością, co jasno wskazuje, że turystyka rzeczna ma swoich miłośników. Wycieczki były urozmaicone innymi atrakcjami na pokładach statków. Była nauka tańca, koncerty muzyczne czy warsztaty i prezentacje kulinarne. Dla poprawy bezpieczeństwa odbyły się ćwiczenia służb ratunkowych podczas symulowanej ewakuacji statku po niebezpiecznej awarii – dodaje Kozłowski.
Sezon turystyczny na rzece potrwa do końca października. Potem statki spędzą zimę w porcie w Nowej Soli, by na wiosnę ponownie wyruszyć na Odrę. W całym 2016 roku roku obie jednostki przewiozły 22 tysiące turystów i w tym roku ta liczba może być zbliżona.
Operatorem "Zefira" i Laguny" jest samorządowe Stowarzyszenie Odra dla Turystów, skupiające kilkanaście nadodrzańskich samorządów z Lubuskiego i Głogów z Dolnego Śląska. Siedziba stowarzyszenia znajduje się w Nowej Soli. Bliźniacze jednostki mają 25 metrów długości i mogą zabrać na pokład po ok. 90 pasażerów.