Wiejący z kierunku południowego silny wiatr nawiedził stolicę kraju Wellington, po czym nawałnica przesuwała się na północ w kierunku Auckland, największego miasta Nowej Zelandii - pisze agencja Reutera.
Ponad 10 tysięcy gospodarstw na Wyspie Północnej zostało dotkniętych przerwami w dostawie energii elektrycznej. Kilka autostrad zamknięto, a połączenia promowe przez Cieśninę Cooka, między Wyspą Północną i Południową, zawieszono z powodu wysokich fal - podają nowozelandzkie media. Kierowcy zostali zablokowani przez nawałnicę na jednej z autostrad na Wyspie Północnej.
- Niszczycielski wiatr południowy będzie wiał do dzisiejszego wieczora, aż zelżeje jutro rano - zapowiedział synoptyk Tom Adams na stronie internetowej nowozelandzkich służb meteorologicznych. Jak dodał, w Wellington "wiatr w porywach wiał z prędkością 160 kilometrów na godzinę, a dzisiaj rano nad Cieśniną Cooka zanotowano średnią prędkość wiatru 130 km/h i 11-metrowe fale".
Wcześniej służby meteorologiczne wydały ostrzeżenia pogodowe.
W kwietniu Nową Zelandię nawiedził cyklon, który spowodował śmierć jednej osoby; władze musiały wtedy ewakuować obszary nadmorskie i okoliczne szkoły.