Rainbow: Egzotyka tania, bo lekka

Senegal dla turystów bardziej doświadczonych, Kuba jak podróż w czasie, a Oman orientalna bajka, ale z obyczajowymi ograniczeniami - biuro podróży Rainbow przybliżało swoje nowe kierunki agentom turystycznym

Aktualizacja: 10.05.2017 12:12 Publikacja: 09.05.2017 15:19

Rainbow: Egzotyka tania, bo lekka

Foto: Filip Frydrykiewicz

Sprzedajesz i sam podróżujesz

Rainbow ma na zimowy sezon, który rozpocznie się w listopadzie, kilka nowych kierunków. Dreamlinerem wyczarterowanym od LOT-u będzie zabierał klientów do Brazylii, Panamy, na wyspę Cozumel w Meksyku (przez Cancun) i do Dominikany. Mniejszymi samolotami z międzylądowaniem natomiast na Jamajkę, do Omanu i Senegalu.

Promuje zarazem swój nowy produkt – wyjazdy z serii „egzotyka light" (z ang. lekka).

O tych wszystkich nowościach była mowa podczas serii prezentacji dla sprzedawców, jakie touroperator urządził w większych miastach kraju. Jak wyjaśniał na spotkaniu z agentami turystycznymi w Warszawie dyrektor sprzedaży w Rainbow Stanisław Franiak, idea "lekkiej egzotyki" wzięła się stąd, że biuro podróży chciało do dalekich podróży przekonać ludzi, którym wydają się one nieosiągalne, z różnych powodów. - Chcemy zburzyć stereotyp, że egzotyczne podróże muszą być długie, drogie i męczące - opowiadał.

Rainbow wybrał w poszczególnych krajach najważniejsze miejsca i obiekty, które warto zobaczyć, ale ich odwiedzenie nie zajmie więcej niż dwa, trzy dni. Resztę pobytu w egzotycznym kraju proponuje spędzić na odpoczywaniu. W ten sposób programy zwiedzania nie są przeładowane, wyjazdy nie wiążą się z częstym zmienianiem hoteli i dzięki temu są niedrogie. Jak wskazywał Franiak, do Meksyku można polecieć już za 3400 złotych, do Tajlandii za 3910, a na Kubę za 4200 złotych.

Ktoś kto jednak na miejscu dojdzie do wniosku, że chce sobie rozszerzyć program, zawsze może dokupić wycieczki fakultatywne.

Imprezy typu „light" Rainbow oferuje w większości ważnych kierunków zimowych (m.in. na Kubie, Jamajce, Sri Lance, w Dominikanie, Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Meksyku, Panamie, Brazylii, Omanie, Senegalu i Wietnamie). Dodał też kilkanaście nowych programów wycieczek objazdowych lub zmodyfikował przebieg już istniejących. O tym wszystkim opowiadali podczas półgodzinnych spotkań w mniejszych grupach przedstawiciele biura z jego łódzkiej centrali, a także jego piloci i rezydenci.

Przy okazji przybliżali uczestnikom spotkania nowe kierunki i dzielili się informacjami praktycznymi.

Kuba - trzydzieści lat różnicy

I tak można się było dowiedzieć, że turystów udających się na Dominikanę warto poinformować, że choć Polacy nie potrzebują wiz, by wyjechać do tego kraju, to na miejscu na lotnisku obowiązkowo będą musieli wykupić za 10 dolarów kartę turysty. Inaczej w Omanie – tam wizy są konieczne. Tygodniowa kosztuje 17 dolarów, a na dwa tygodnie (do 2 miesięcy) – 57 dolarów. Ale ważniejsze jest, by pamiętać, że w Omanie, państwie muzułmańskim, nie toleruje się alkoholu. Nie można go nigdzie kupić, nie można pić w publicznych miejscach, ale jest dostępny w hotelach dla turystów. Poza tym kraj jest jak z orientalnej baśni – krajobrazy, urozmaicone wybrzeże oceanu, pustynia z niebem usianym gwiazdami, a co najważniejsze stara i nowa architektura – delikatna i na ludzką miarę, odwrotnie niż rozbuchane inwestycje Dubaju.

Podobnie każdego podróżnika zachwyci Iran - ciągle autentyczny, nieskomercjalizowany, z serdecznymi mieszkańcami i dobrze zachowanymi zabytkami. - Formalności wizowe zostały mocno uproszczone w ostatnim czasie – opowiadała pilotka Patrycja Brucka. Jednocześnie ostrzegała – żadnego alkoholu nie wolno nawet wwozić, należy też przestrzegać miejscowych zwyczajów i zakrywać (kobiety) większą część ciała. – I nie dojrzałe kobiety nie powinny zabierać białych ubrań, bo biel oznacza niewinność i jest zarezerwowana dla dziewczynek. Można za to nosić biżuterię, fryzury i makijaż, ale głowę należy osłonić chustą – wyjaśniała. Z tych samych – obyczajowych – powodów i w Omanie, i w Iranie kostiumy plażowe będą zbędne, chyba, że przydadzą się na basenach przy hotelach.

W Meksyku z kolei warto pamiętać, że o ile podczas wewnętrznych przelotów, jakie są przewidziane np. na trasie wycieczki „Wszystkie oblicza Meksyku", można mieć ze sobą 25 kilogramów tzw. bagażu rejestrowanego, o tyle do samolotu zabierającego turystów z powrotem do kraju ponownie trzeba się zmieścić w limicie 20 kilogramów.

- Informujcie klientów, że na Kubę warto zabrać przejściówkę, dzięki któreej będą mogli korzystać z prądu, i euro, które się łatwiej wymieni na miejscową walutę niż dolary, obłożone jako waluta wrogiego imperium, wysokimi opłatami – zwracała uwagę znawczyni tego kraju Anita Ziegler. – A do Meksyku niech nie taszczą ciężkich butów trekingowych, bo nie będą im potrzebne. Wystarczą lekkie sandały – dodawała Małgorzata Żuk. - Solidniejsze buty przydadzą się jedynie uczestnikom wycieczki „Tropiki centralnej Ameryki" (Meksyk, Belize, Gwatemala, Honduras, Salwador).

Podobnie na Kubie karty kredytowe i debetowe wydawane przez amerykańskie firmy Visa i Master Card, okażą się nieprzydatne. Również warto uprzedzić turystów, żeby nie nastawiali się na łatwy dostęp do Internetu. Ten, który oferują hotele jest tylko w lobby i jest drogi. – Muszą pamiętać, że lecąc na Kubę nie cofają się jedynie o 6 godzin, co wynika z położenia wyspy względem Polski, ale o 30 lat, jeśli chodzi o zaawansowanie technologiczne – wyjaśniała Ziegler.

Spieszcie się odwiedzić Senegal

Rainbow skrócił wycieczki objazdowe po Wietnamie z 16 dni do 12 i 13. Dłuższe imprezy były po prostu droższe i chętnych na nie było mało – opowiadała Karolina Łyżwa, pilotka. Za to Indonezja musiała zachwycić klientów biura podróży, bo na nowy sezon ułożyło ono trzy nowe programy zwiedzania. Będzie można dzięki temu bliżej poznać takie wyspy jak Sulawezi, Komodo i Flores. – Każda jest inna, bo każda ma inną kulturę, etnografię, przyrodę, a nawet religię – zachęcała Łyżwa.

W Afryce z kolei touroperator postanowił udostępnić szerzej klientom Senegal. Wycieczki będą prowadziły także przez sąsiednią Gambię. Jak mówił Kamil Juwa, wyjazd do Senegalu jest przeznaczony dla ludzi, którzy już trochę podróżowali, ale do tego kraju sami się nie wybiorą. Rainbow pokaże im miejsca tchnące jeszcze autentyzmem. – To jeden z ostatnich fragmentów nieskomercjalizowanej Afryki – zachwalał Kamil Juwa. - Ale szybko się zmienia, za 20 – 30 lat straci już swój charakter – dodawał. Jest też przewidziany program z cyklu „light", polegający na kilku wycieczkach fakultatywnych i kilku dniach opalania na plaży nad Oceanem Atlantyckim.

O innej części Afryki opowiadała z kolei pilotka Agnieszka Bielecka-Ongori. Jej specjalność to Kenia. Nie tylko nagromadzenie wspaniałych zwierząt, ale też pyszne jedzenie, uśmiechnięci ludzie i świetne plaże. – Nie mamy reklamacji z tego kierunku – wyjawiła. Przypomniała jednak, żeby zachęcać podróżnych do zaszczepienia się przed wyjazdem szczepionkami zalecanymi przez sanepid.

Dreamliner skraca dystans

Jadącym do Indii szczepienia nie są konieczne, ale nie zaszkodzi zabezpieczyć się w ten sposób przed żółtaczką i tężcem – wskazywała Bielecka-Ongori. Tu z kolei dieta jest dosyć monotonna – nawet w hotelach je się na okrągło kurczaki i jajka, ale także warzywa i owoce. Przy czym hinduska kuchnia jest mocno pikantna.

Artur Piniewski zachęcał do poznawania Ameryki Południowej, szczególnie Brazylii, „która sama się sprzedaje". – Dzięki dreamlinerom wiele krajów tego kontynentu stało się bliższych: Panama, Kostaryka, Nikaragua, Kolumbia, Wenezuela, Ekwador – wymieniał, kraje przez które biegną szlaki wycieczek Rainbow. Każdy kraj ma swój charakter, zachwycają przyrodą, plażami, kolonialnymi zabytkami i stylem życia.

Z kolei Miłosław Wojtunik, pilot specjalizujący się w Indiach i Sri Lance, zachęcał do korzystania z programu zwiedzania Sri Lanki pod tytułem „Harce na Lance", w ramach którego turyści podróżują rowerami, pociągiem, pontonem i pieszo. Dzięki temu docierają do mało znanych zakamarków wyspy i mają okazję przyjrzeć się z bliska życiu jej mieszkańców.

Sprzedajesz i sam podróżujesz

Rainbow ma na zimowy sezon, który rozpocznie się w listopadzie, kilka nowych kierunków. Dreamlinerem wyczarterowanym od LOT-u będzie zabierał klientów do Brazylii, Panamy, na wyspę Cozumel w Meksyku (przez Cancun) i do Dominikany. Mniejszymi samolotami z międzylądowaniem natomiast na Jamajkę, do Omanu i Senegalu.

Pozostało 96% artykułu
1 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: W Grecji Mitsis nie do pobicia
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017 pomaga w pracy agenta
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: „Strelicje" pokonały „Ślicznotkę"
Turystyka
Turcy mają nowy pomysł na all inclusive
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Turystyka
Włoskie sklepiki bez mafijnych pamiątek