Sąd Najwyższy w Niemczech wydał wyrok, w którym nakazuje porównywarkom cenowym bardziej przejrzyste prowadzenie biznesu. Decyzja, która odnosi się do serwisu pogrzebowego bestattungsvergleich.de, będzie miała wpływ także na całą branżę turystyczną - informuje serwis Biztravel News.
Zdaniem sędziów portal musi jasno informować, że na jego stronie prezentowane są oferty tylko tych serwisów, które współpracują z nim na zasadach komercyjnych. Mowa o umowach, na podstawie których za sprzedaż usługi czy towaru klientowi przekierowanemu z metawyszukiwarki wypłacana jest prowizja. Brak informacji o tej zależności będzie wykroczeniem przeciwko niemieckim przepisom o uczciwej konkurencji. Administrator bestattungsvergleich.de bronił się, mówiąc, że użytkownicy, którzy z serwisu korzystają bezpłatnie, choć nie wyświetlają im się żadne reklamy, powinni domyślać się, że usługa ma charakter komercyjny.
Michael Buller, prezes Stowarzyszenia Internetowych Przedsiębiorców Turystycznych (Verband Internet Reisevertrieb - VIR), uważa, że portale turystyczne, takie jak Expedia, nie zostaną dotknięte konsekwencjami decyzji sędziów. – Każdy klient musi mieć jednak świadomość, że korzysta z normalnego sklepu, a nie z porównywarki cenowej – mówi szef VIR. Przypomina też zasady działania metawyszukiwarek. – W Hotelfinder prezentowany jest tylko ten, kto płaci – podkreśla.
Niemieckie urzędy ochrony konsumentów wracają uwagę, że choć prowizje dla wyszukiwarek nie są zabronione, zakazane będzie kupowanie pierwszych miejsc wyświetlania na liście ofert.