Reklama
Rozwiń

Centralny Port Lotniczy. Miraż megalotniska

Wraca pomysł budowy olbrzymiego centralnego portu lotniczego

Publikacja: 20.02.2017 08:55

Centralny Port Lotniczy. Miraż megalotniska

Foto: AFP

O tym, że projekt jest priorytetowy, powiedział w Radiu Białystok prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. Chwilę po jego wypowiedzi minister infrastruktury i budownictwa Andrzej Adamczyk zwołał spotkanie branży lotniczej. To w jego resorcie powstaje strategia dla transportu lotniczego w Polsce. Eksperci mają m.in. zbadać, czy taki port jest w ogóle potrzebny.

Według projektu CPL miałby odprawić docelowo 50–60 mln pasażerów rocznie, kosztować 25–30 mld złotych i powstać w 2022 roku. Rozważane są trzy potencjalne lokalizacje, w tym dwie „między Łodzią a Warszawą". Inna opcja to rozbudowa Modlina kosztem 8 mld złotych. Sama koncepcja budowy takiego portu ma już kilkanaście lat.

– Żal mi ministra Adamczyka, że jego zespół nie ma szans na przygotowanie wiarygodnego projektu oceniającego celowość takiego przedsięwzięcia. Dla mnie polityczny termin budowy CPL w cztery lata brzmi jak żart. A koszty budowy z pewnością sięgną 40, jeśli nie 50 mld złotych, bo wydatki zawsze są wyższe, a tu przecież musi być rozmach. Chociaż słyszeliśmy, że mogą je zbudować chińskie firmy, bo tak będzie taniej. Tam w szczerym polu trzeba będzie zbudować całe nowe miasto – mówi Adrian Furgalski, wiceprezes Zespołu Doradców Gospodarczych TOR.

Kłopoty z finansowaniem takiego projektu widzi Jacek Krawczyk, unijny ekspert lotniczy. – Nie ma co liczyć, że projekt CPL otrzyma jakiekolwiek unijne dofinansowanie – ostrzega.

Zdaniem Rafała Milczarskiego, prezesa LOT, duże lotnisko w centrum Polski to dla jego linii „być lub nie być". W Warszawie już nie wystarcza rękawów dla maszyn szerokokadłubowych i LOT będzie musiał dowozić pasażerów autobusami. – Budowa nowego lotniska oznacza dla nas możliwość otwierania kolejnych połączeń międzykontynentalnych – powiedział prezes. W roku 2016 linia przewiozła 5,5 mln pasażerów. Prognoza na 2020 rok to 10 mln.

Reklama
Reklama

– Polsce taki port jest potrzebny. Prowizorka, czyli rozbudowa Chopina, nigdy nie będzie rozwiązaniem docelowym – mówi Sebastian Gościniarek, ekspert lotniczy. – Moja argumentacja nie jest oparta na planach obecnego rządu, ale na analizie z 2010 roku. Argumenty „za" były dwa: wyczerpująca się przepustowość Lotniska Chopina i to, że budowa CPL nie zahamuje rozwoju lotnisk regionalnych – mówi ekspert.

Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Turystyka
Kruche imperium „Królowej Zakopanego”
Turystyka
Nie tylko Energylandia. Przewodnik po parkach rozrywki w Polsce
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: W Grecji Mitsis nie do pobicia
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017 pomaga w pracy agenta
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama