Sztorm na Bałtyku za co najmniej 50 milionów złotych

Na co najmniej 50 milionów złotych szacowane są wstępnie straty spowodowane przez ostatnie sztormy na Bałtyku – podają Urzędy Morskie w Słupsku i w Gdyni

Publikacja: 10.01.2017 15:14

Nowe molo w Kołobrzegu nie ucierpało. Fot. Marcin Bielecki

Nowe molo w Kołobrzegu nie ucierpało. Fot. Marcin Bielecki

Foto: PAP

PAP

W wyniku ostatnich sztormów ucierpiało wiele nadmorskich miejscowości, zniszczone zostały plaże, klifowe brzegi, wały wydmowe oraz nabrzeża, infrastruktura portów i przystani. W niektórych miejscowościach zniknęły plaże, zniszczona została roślinność, powyrywane zostały drzewa.

Tylko dla wybrzeża środkowego i wschodniego wstępnie oszacowane przez Urzędy Morskie w Słupsku i w Gdyni straty wynoszą około 50 milionów złotych.

Rzeczniczka Urzędu Morskiego w Słupsku Anna Gliniecka-Woś mówi, że według wstępnych szacunków tylko w zakresie ochrony wybrzeża straty wynoszą około 30 milionów złotych. Uszkodzone zostały m.in. wały wydmowe, ostrogi brzegowe, zejścia techniczne na plaże. - Ta kwota nie uwzględnia zniszczeń np. w portach i przystaniach rybackich a wiemy, że np. przystanie w Ustroniu Morskim i w Chłopach zostały zupełnie zniszczone – dodaje. Np. w Ustce żywioł pochłonął zjazdy techniczne po stronie zachodniej oraz klif i zjazd po stronie wschodniej.

Z kolei zastępca dyrektora Urzędu Morskiego w Gdyni Anna Stelmaszyk-Świerczyńska podaje, że według wstępnych szacunków i tylko na części wybrzeża administrowanego przez gdyński urząd, straty wynoszą ponad 20 milionów złotych. Podała, że zniszczone zostały m.in. wały wydmowe nad otwartym morzem, na Półwyspie Helskim i na Mierzei Wiślanej. Np. w Jastrzębiej Górze obniżyły się plaże, zniszczone są zejścia. Stelmaszyk-Świerczyńska zaznaczyła, że na odtworzenie zniszczonych elementów potrzeba ok. 8 mln złotych. Na są jeszcze oszacowane straty w rejonie Zatoki Gdańskiej.

Niewykluczone, że jeszcze w tym tygodniu urzędy zakończą szacowanie strat po ostatnich sztormach.

W związku z licznymi stratami, spowodowanymi przez sztormy, Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej wystosowało we wtorek oficjalny komunikat. - Warunki pogodowe nie pozwoliły jeszcze w pełni oszacować strat, ale wiemy, że szkody są duże – ocenia  minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk. Poinformowano, że ministerstwo rozpoczęło szukanie funduszy na usunięcie szkód. Część ma być pokryta z „Programu ochrony brzegów morskich".

- Dla nas najważniejsze jest bezpieczeństwo mieszkańców, ale też zapewnienie bezpiecznej pracy rybakom i tym celom w tej chwili podporządkowujemy wszelkie działania – podkreśla minister Gróbarczyk. Zapewnił, że resortowi „zależy na tym, by jak najszybciej usunięte zostały szkody spowodowane przez sztormy".

W ubiegłym tygodniu na Wybrzeżu wiał wiatr z kierunków północnych 9 do 10, w porywach 11 w skali Beauforta; w porywach wiatr osiągał do 100 kilometrów na godzinę. Silny północny wiatr powodował tzw. cofkę, czyli wpychał wodę z Bałtyku do przybrzeżnych rzek powodując ich wystąpienia z koryta i lokalne podtopienia.

W wyniku ostatnich sztormów ucierpiało wiele nadmorskich miejscowości, zniszczone zostały plaże, klifowe brzegi, wały wydmowe oraz nabrzeża, infrastruktura portów i przystani. W niektórych miejscowościach zniknęły plaże, zniszczona została roślinność, powyrywane zostały drzewa.

Tylko dla wybrzeża środkowego i wschodniego wstępnie oszacowane przez Urzędy Morskie w Słupsku i w Gdyni straty wynoszą około 50 milionów złotych.

Pozostało 84% artykułu
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: W Grecji Mitsis nie do pobicia
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017 pomaga w pracy agenta
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: „Strelicje" pokonały „Ślicznotkę"
Turystyka
Turcy mają nowy pomysł na all inclusive
Materiał Promocyjny
Aż 7,2% na koncie oszczędnościowym w Citi Handlowy
Turystyka
Włoskie sklepiki bez mafijnych pamiątek
Materiał Promocyjny
Najpopularniejszy model hiszpańskiej marki