Zespół serwisu Kayak.pl sprawdził, na jakich lotniskach — w kraju i za granicą — w ciągu ostatnich dwóch lat loty odnotowano największe przedświąteczne opóźnienia lotów.
Zdaniem Kayaka, w porównaniu ze światowymi lotniskami, polskie wypadają nieźle. W Polsce średnio 5 procent lotów spóźnia się o ponad 30 minut, a na świecie - około 11 procent. Podróżni na loty z dużym poślizgiem czasowym czekają średnio 66 minut, o 8 minut krócej niż na lotniskach zagranicznych.
W cierpliwość powinni uzbroić się zwłaszcza podróżni, którzy wylatują z portu lotniczego Kraków-Balice. W ciągu dwóch ostatnich lat podczas świąt loty z Krakowa spóźniały się najczęściej. W rankingu najlepiej wypada natomiast lotnisko w Katowicach, które może pochwalić się zaledwie 2-procentowym odsetkiem lotów opóźnionych o więcej niż 30 minut. Również porty lotnicze w innych miastach — Gdańsku, Poznaniu i Wrocławiu — z wynikiem od 3 do 4 procent opóźnień odlotów wypadają bardzo dobrze. Pod względem średniego czasu oczekiwania pierwsze miejsce zajmuje port lotniczy w Szczecinie. Na tym lotnisku podróżni czekają na loty z dużym opóźnieniem średnio 48 minut. Wśród najbardziej niezawodnych lotnisk zagranicznych Kayak wymienia zaś Sydney, Colombo i Cancun.