Działania policji były reakcją na anonimowe ostrzeżenie przed zamachem terrorystycznym. Osobnik telefonujący z zagranicy po angielsku poinformował, że atak nastąpi we wtorek na stacji w Universal City (kilkanaście kilometrów od Los Angeles), w pobliżu której mieści się wiele bardzo popularnych wśród turystów miejsc rozrywek, hoteli, restauracji i klubów nocnych.
Wczoraj wieczorem FBI poinformowało jednak, że nie znaleziono niczego co uwiarygadniałoby groźbę zamachu. Nie wyklucza się, że ten sam anonimowy rozmówca już wcześniej zgłaszał zagrożenia, które w rzeczywistości nie istniały. Nie ujawniono, z którego kraju telefonował.