Wenecja chce wyższych opłat za krótkie pobyty

Turyści, którzy na krótko przyjeżdżają do Wenecji, powinni płacić więcej - proponuje burmistrz Luigi Brugnaro. Jego zdaniem bez turystów miasto umrze, ale najbardziej szkodzą mu goście, którzy są w nim krótko i zostawiają mało pieniędzy

Publikacja: 07.11.2016 07:54

Wenecja chce wyższych opłat za krótkie pobyty

Foto: AFP

- Wenecja jest otwarta dla wszystkich, nigdy nie zabronię nikomu wstępu, ale turystyka polegająca na tym, że wpada się tylko na chwilę, nie przynosi miastu wielkich korzyści, a powoduje koszty i dlatego trzeba to uregulować - oświadczył burmistrz, cytowany przez media.

Ocenił, że opłata turystyczna w wysokości kilku euro pobierana za dobę hotelową nie wystarczy na sfinansowanie wszystkich usług świadczonych gościom z całego świata. Dlatego - jak wyjaśnił - rozważa możliwość wprowadzenia innej, nowej opłaty, zależnej od długości pobytu.

Zgodnie z tą propozycją turysta, który spędzi nad Canal Grande tylko jedną noc i następnego dnia wyjedzie, zapłaci więcej. Wysokość opłaty będzie spadać z każdym kolejnym dniem pobytu w mieście. Byłaby ona nałożona także na pasażerów wielkich statków wycieczkowych, wpływających na krótko do weneckiego portu.

Zdaniem Brugnaro opłatę można by było pobierać także przy sprzedaży biletów na tramwaje wodne i pociąg.

Miasto - przypomniał burmistrz - ma ogromne kłopoty finansowe i długi w wysokości 800 mln euro.

To kolejny głos w dyskusji na temat przyszłości turystki w Wenecji, w której często pojawiają się propozycje ograniczenia liczby tzw. jednodniowych turystów, potocznie określanych wyrażeniem "wpada i ucieka". W weekendy bywa tam po 150 tysięcy zwiedzających dziennie, czyli trzy razy więcej niż wynosi liczba mieszkańców.

Władze wykluczają zarazem możliwość wprowadzenia dziennych limitów liczby turystów wpuszczanych do miasta.

- Wenecja jest otwarta dla wszystkich, nigdy nie zabronię nikomu wstępu, ale turystyka polegająca na tym, że wpada się tylko na chwilę, nie przynosi miastu wielkich korzyści, a powoduje koszty i dlatego trzeba to uregulować - oświadczył burmistrz, cytowany przez media.

Ocenił, że opłata turystyczna w wysokości kilku euro pobierana za dobę hotelową nie wystarczy na sfinansowanie wszystkich usług świadczonych gościom z całego świata. Dlatego - jak wyjaśnił - rozważa możliwość wprowadzenia innej, nowej opłaty, zależnej od długości pobytu.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Turystyka
Włoskie sklepiki bez mafijnych pamiątek
Materiał Promocyjny
Zwinny, wyrazisty i dynamiczny. SUV, który bryluje na europejskich salonach
Lotniska
Tadeusz Syryjczyk: Rozbudowa lotniska w Radomiu to wyrzucanie pieniędzy
Turystyka
Sun & Fun - stara marka, nowy właściciel
Materiał Promocyjny
Nowe miejsce spotkań dla biznesu i kultury w Krakowie. W kwietniu otwarcie unikalnego konceptu Stradom House
Materiał Promocyjny
THE FUTURE OF FINANCE
Turystyka
Travelbay - polski startup, który wkrótce podbije Europę
Materiał Promocyjny
Nowe finansowanie dla transportu miejskiego w Polsce Wschodniej