Zaczynamy też współpracę z biurami podróży. Ruszyły wakacyjne rejsy z Warszawy do Chorwacji, a wkrótce polecimy z Krakowa do Heringsdorfu koło Świnoujścia. To dla nas wygodna forma, bo w większości wypadków o wypełnienie maszyn troszczą się biura podróży, a nie my.
Przymierzamy się zresztą do stworzenia działu czarterowego i podstawienia samolotu przeznaczonego tylko na czartery. Rozmawiamy już z firmą leasingową o wynajęciu samolotu 180-miejscowego, aby móc wykonywać rejsy na typowych trasach wakacyjnych: do Egiptu, Turcji, Tunezji, Grecji czy na Wyspy Kanaryjskie.
Od końca października 2014 r. dwa nasze bombardiery z załogami będą latały na Kajmanach. Pomagamy tamtejszym inwestorom w stworzeniu ich własnej linii lotniczej od podstaw – BlueSky Airlines. To także doświadczenie dla naszego personelu, który będzie pracował w międzynarodowym środowisku i na odmiennym rynku. Klient jest wiarygodny, mamy odpowiednie depozyty wpłacone na poczet tego kontraktu. Na razie umowa jest na rok, z możliwością przedłużenia na dwa lata i zwiększenia liczby naszych samolotów. Docelowo linia na Kajmanach ma eksploatować dziesięć, dwanaście maszyn. Ważne jest, że w tym regionie obowiązują przepisy europejskie, co ułatwia nam doradzanie w zakresie operacyjno-technicznym.
Nadal zamierzamy operować za granicę z portów regionalnych, z którymi zresztą bardzo ściśle współpracujemy. Chcemy też otwierać nowe trasy z Warszawy. Dotychczas stolica należała do LOT, ale my szukamy innych, niszowych tras. Planujemy wykonywać rejsy jako Eurolot i zdajemy sobie sprawę, że część naszych pasażerów będzie przesiadała się w Warszawie w dalszą podróż innymi liniami. Najważniejsze, żeby nasze samoloty latały pełne.
Lotnisko w Bydgoszczy jako port regionalny właściwie zostało uratowane przez Eurolot. Opłaciło się to wam?
Długo negocjowaliśmy tę umowę – i z samym portem, i z władzami województwa kujawsko-pomorskiego. Złożyliśmy też jako jedyni ofertę na wsparcie marketingowe tego ?regionu. Nie żałuję tej decyzji, bo mamy pasażerów latających tylko na trasie Bydgoszcz – Warszawa – Bydgoszcz, ale też tych przesiadających się w Warszawie i lecących dalej.