Strajk rozpocznie się dziś o 22.00, a zakończy o szóstej rano w piątek 19 lipca. Zamknięte będą stacje wzdłuż autostrad oraz obwodnic.
Ich właściciele i pracownicy protestują w ten sposób przeciwko polityce koncernów naftowych, zmniejszających wciąż margines ich zarobków. W środę z przedstawicielami największych koncernów będzie rozmawiać minister rozwoju gospodarczego Flavio Zanonato, który wzywa już teraz do zaprzestania podnoszenia cen paliw.
Według najświeższych obliczeń i porównań zarówno benzyna, jak i olej napędowy są we Włoszech najdroższe w całej strefie euro. Spowodowane jest to jednak również wysokimi podatkami, wynoszącymi od 55 do 59 procent ceny detalicznej.