Obecni byli gubernator prowincji Stambuł Hüseyin Avni Mutlu i burmistrz miasta Kadir Topbaş. Mutlu, ostro krytykowany za próbę brutalnego stłumienia demonstracji, mówił, że wspólnota metropolitalna wykonała "wspaniałą pracę", by uczynić park "niebiańskim zakątkiem" dla obywateli Stambułu.

Przemówienie władz próbowały zakłócić grupki protestujących. Manifestanci wznosili okrzyki "Taksim jest wszędzie, opór jest wszędzie". Sloganem tym, odwołującym się do placu Taksim, na którym gromadzili się przeciwnicy rządu, posługiwano się podczas protestów.

Plany przebudowy parku Gezi były bezpośrednią przyczyną wybuchu protestów, które wstrząsnęły Turcją w czerwcu. Demonstrujący domagali się odejścia premiera Recepa Tayyipa Erdogana. Zarzucali mu autorytaryzm i islamizację kraju. Protestujący w Stambule zbierali się na placu Taksim i w parku Gezi.