Lufthansa codziennie wykonuje około 1850 lotów. Ewentualny strajk może więc spowodować odwołanie setek rejsów i miliony euro strat.
— Wszystkie informacje o ewentualnych zmianach w rozkładzie będą umieszczane na naszej stronie internetowej i tam trzeba ich szukać — mówi rzecznik niemieckiego przewoźnika Aage Duenhaupt.
Związkowcy ujawnili, że ich strajk będzie „nieograniczony", a o podejmowanych akcjach będą informowali na kilka godzin przed ich rozpoczęciem. Strajk ma objąć 98 procent z 18 tysięcy tej grupy pracowników. UFO domaga się 5-procentowej podwyżki płac, oraz wstrzymania korzystania z pracy zatrudnionych na kontraktach terminowych, którzy są tańsi. Negocjacje, które trwały 13 miesięcy, zostały zerwane we wtorek.
Akcja strajkowa ma być protestem przeciwko programowi oszczędnościowemu „Score". W ramach tego programu zatrudnienie ma być zmniejszone o 3,5 tys. osób przy załodze liczącej 117 tys.,. Wstrzymano wszelkie inwestycje, w wypadku należących do Lufthansy Austrian Airlines operacje przeniesiono do niskokosztowego Tyroleana, a sama Lufthansa wzmocniła współpracę z Germanwings, swoim tańszym przewoźnikiem.
Związkowcy jednak uznali, że skoro mimo strat w I półroczu pracodawca wypłaca akcjonariuszom dywidendę, to stać go również na przynajmniej 5-procentowe podwyżki. Jakiekolwiek zwiększenie wynagrodzeń u przewoźnika zostało w ramach „Score" zamrożone na 3 lata.