Nieco lepsze wyniki notują hotele w Czechach, gdzie średnie obłożenie w okresie od stycznia do czerwca tego roku wyniosło 59,2 proc. (w Polsce 55,1 proc.), a przychód na pokój w euro wyniósł 44,1 proc. (w Polsce 37,1 proc.).

Za to polscy hotelarze są największymi optymistami co do wyników branży w najbliższej przyszłości: według badającego nastroje raportu Global Hotel Sentiment Survey, przygotowanego przez firmę Horwath HTL, dwie trzecie hotelarzy spodziewa się większego obłożenia w najbliższych 6 miesiącach (średnia europejska takich ocen to 49 proc.), prawie 55 proc. uważa, że ceny wzrosną (w Europie to zdanie podziela 40 proc. hotelarzy), a 67 proc. ma nadzieję na zwiększenie przychodu za pokój (europejska średnia to 50 proc.).

Te optymistyczne oceny są jednak nieco bardziej wstrzemięźliwe, niż jeszcze w lutym. - W sierpniowym badaniu nastrojów w porównaniu z lutym wzrosła liczba odpowiedzi pesymistycznych. Prawdopodobnie, jest to wynik z deszczowego lata w miejscowościach nadmorskich - twierdzi partner w Horwath HTL Janusz Mitulski.

Podkreśla jednak, że polscy hotelarze są, mimo to, większymi optymistami niż ich koledzy w innych krajach.