Lubelskie biur podróży Kama Tours, działające od 2010 roku, zgłosiło wczoraj (czwartek, 25 lipca) marszałkowi województwa lubelskiego swoją niewypłacalność.
Biuro zajmowało się głównie organizowaniem wycieczek dla dzieci i młodzieży. Jego gwarancję ubezpieczeniową, opiewającą na 215 tysięcy złotych, wystawiło Towarzystwo Ubezpieczeniowe Europa. Na razie jednak marszałek województwa nie musiał jej uruchamiać.
Jak powiedział nam Szczepan Jagiełło z biura prasowego urzędu marszałkowskiego, z informacji przekazanych przez organizatora wynika, że za granicą przebywa obecnie ponad 90 jego klientów - grupa w dwóch autokarach zwiedza Bałkany, turyści byli już w Chorwacji, teraz są w Bośni i Hercegowinie. - Ich pobyt i powrót jest opłacony. Pozostajemy w kontakcie z pilotami i uczestnikami wycieczki, a także na bieżąco monitorujemy sytuację - mówi Szczepan Jagiełło z biura prasowego urzędu.
Urząd marszałkowski nie ma natomiast informacji, ile poszkodowanych klientów Kamy Tours znajduje się w kraju.
"Marszałek Województwa Lubelskiego uruchomił procedurę wynikającą z gwarancji ubezpieczeniowej organizatora turystyki niezbędnej do dokonania zwrotu wpłat wniesionych tytułem zapłaty za imprezy turystyczne, które nie zostaną zrealizowane" - podaje urząd w komunikacie.