Połączenia autokarowe pozwalają dobrze dostosować plan podróży i choć podróż trwa dłużej niż samolotem czy pociągiem, to przewoźnicy autokarowi konkurują wygodą i oferują przewozy do centrów miast. Standardem jest też dostęp do internetu na pokładach autokarów na całej trasie.
- W 2018 roku sprzedaż autokarów turystycznych w Polsce była na poziomie 370 sztuk, to dość duża liczba. Tendencje, które widzimy, idą w kierunku wykorzystywania autokarów turystycznych na trasach międzymiastowych. Dużo mniej sprzedaje się autobusów międzymiastowych na połączenia wewnątrz kraju, a więcej autokarów turystycznych, które są bardziej komfortowe i mają większe bagażniki - ocenia w rozmowie z agencją Newseria Biznes Bogdan Kurys, wiceprezes firmy autokarowej Sindbad, która ma największą siatkę połączeń do krajów Europy.
Jak wynika z danych Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego (na podstawie Centralnej Ewidencji Pojazdów), 2018 rok przyniósł rekord w rejestracji nowych autobusów. W sumie zarejestrowano ponad 2,7 tysiąca takich pojazdów. Największy udział w rynku (71,5 procent) mają autobusy miejskie. Autobusy turystyczne z wynikiem 368 rejestracji stanowią blisko jedną czwartą rynku, podczas gdy autobusy międzymiastowe zaledwie 4,4 procent (70 rejestracji).
- W miejscach, gdzie nie ma połączeń kolejowych, a na mapie Polski jest trochę takich miejsc, autokary odgrywają dość dużą rolę. Natomiast kiedy mamy do czynienia z konkurencją kolei, przede wszystkich tych szybkich, trudniej jest się przebić z autokarowym połączeniem dalekobieżnym, które trwa dużo dłużej i jest mniej komfortowe niż kolej - mówi Bogdan Kurys.
Jak podkreśla, optymalne dla połączeń autobusowych są trasy o długości 150-200 kilometrów. Jak jednak pokazują doświadczenia firmy Sindbad, klienci podróżują również na dużo dłuższych odcinkach, również zagranicznych.