Hiszpania chce zatrzymać turystów

Powrót zainteresowania wypoczynkiem w Turcji, Egipcie i Tunezji niepokoi hiszpańskie regiony, które już zaplanowały, jak zatrzymać odpływ turystów

Publikacja: 27.03.2019 05:56

Hiszpania chce zatrzymać turystów

Foto: Bloomberg

Spadek liczby rezerwacji na lato w porównaniu z ubiegłym rokiem widać zwłaszcza na Majorce i Fuerteventurze. - Nie możemy obniżyć cen tak bardzo, jak życzyliby tego sobie touroperatorzy - mówi minister turystyki Teneryfy Alberto Bernabe, cytowany przez media branżowe.

Problemem Wysp Kanaryjskich jest również mniejsza liczba połączeń lotniczych, co jest wynikiem bankructwa kilku europejskich przewoźników, w tym Air Berlina i Germanii. Na przykład z dotychczasowych 70 rejsów tygodniowo z Niemiec na Fuerteventurę zostało 58. Ponieważ trasy są długie, przewoźnikom bardziej opłaca się polecieć dwa razy na Majorkę niż raz na Wyspy Kanaryjskie.

Dla hiszpańskiej turystyki zagrożeniem jest nie tylko wzrost zainteresowania krajami wschodniej części basenu Morza Śródziemnego, ale też Brexit. Fundacja Bankowa Funcas ostrzega, że z powodu spadku liczby turystów Wyspy Kanaryjskie, Baleary, Walencję i Katalonię czeka w tym roku spowolnienie gospodarcze.

Regiony w różny sposób reagują na tę sytuację. Na przykład Walencja chce być częściej obecna na targach turystycznych. Sekretarz ds. turystyki Francesc Colomer poinformował, że w tym roku region weźmie udział w 44 wydarzeniach tego typu - 20 krajowych i 24 zagranicznych.

Costa Dorada planuje natomiast skupić się mocniej na pozyskaniu rodzin z dziećmi. Na dotarcie do tej grupy klientów przeznaczy 300 tysięcy euro, czyli 30 procent promocyjnego budżetu. Teneryfa z kolei zamierza pozyskiwać gości, którzy mają więcej pieniędzy i chcą wypoczywać bardziej luksusowo.

Costa del Sol zainwestuje milion euro i zorganizuje 60 wydarzeń, by zachęcić do przyjazdu także turystów krajowych. Będzie też mocniej zabiegać o gości z Chin, Kanady, Wielkiej Brytanii, Niemiec i Ameryki Łacińskiej. W tym celu chce również zwiększyć liczbę połączeń lotniczych.

Spadek liczby rezerwacji na lato w porównaniu z ubiegłym rokiem widać zwłaszcza na Majorce i Fuerteventurze. - Nie możemy obniżyć cen tak bardzo, jak życzyliby tego sobie touroperatorzy - mówi minister turystyki Teneryfy Alberto Bernabe, cytowany przez media branżowe.

Problemem Wysp Kanaryjskich jest również mniejsza liczba połączeń lotniczych, co jest wynikiem bankructwa kilku europejskich przewoźników, w tym Air Berlina i Germanii. Na przykład z dotychczasowych 70 rejsów tygodniowo z Niemiec na Fuerteventurę zostało 58. Ponieważ trasy są długie, przewoźnikom bardziej opłaca się polecieć dwa razy na Majorkę niż raz na Wyspy Kanaryjskie.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: W Grecji Mitsis nie do pobicia
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017 pomaga w pracy agenta
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: „Strelicje" pokonały „Ślicznotkę"
Turystyka
Turcy mają nowy pomysł na all inclusive
Turystyka
Włoskie sklepiki bez mafijnych pamiątek
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił