Reklama

Stewardesa Ryanaira: Mało płacą, dużo wymagają

Mała pensja, konieczność opłacenia sobie samemu szkolenia i zabierania własnego jedzenia na pokład - jedna ze stewardes Ryanaira opowiedziała o warunkach pracy u tego przewoźnika

Aktualizacja: 10.08.2018 09:18 Publikacja: 10.08.2018 01:38

Stewardesa Ryanaira: Mało płacą, dużo wymagają

Foto: archiwum prywatne, Filip Frydrykiewicz F.F. Filip Frydrykiewicz

Na dzisiaj pokładowi pracownicy Ryanaira z Niemiec, Belgii, Szwecji, Irlandii i Holandii zapowiedzieli strajk. Przewoźnik musiał odwołać 400 z ponad planowanych 2400 lotów. Pracownicy skarżą się na złe warunki pracy. Jedna ze stewardes, opowiedziała niemieckiej gazecie „Der Spiegel", o co ma pretensje do pracodawcy.

Według niemieckiego związku zawodowego Ver.di, większość stewardes Ryanaira to osoby w wieku od 18 do 30 lat, głównie pochodzące z krajów południowej i wschodniej Europy. Są mocno przywiązane do tego przewoźnika, bo nie wymaga on znajomości innego języka poza angielskim, gdyby chciały przejść do innej linii w Niemczech musiałyby znać jeszcze niemiecki. Odejście z Ryanaira utrudnia im jeszcze jedna kwestia – wiele z nich ma długi u swojego pracodawcy, ponieważ jeszcze do niedawna stewardzi i stewardesy musieli sami płacić za szkolenia. To wszystko sprawia, że zaczęli łączyć się w większe grupy i walczyć o swoje sprawy. Pasażerom, cierpiącym z powodu strajków, mówią: To, że płacicie za bilet 20 euro, ma swoją cenę, którą płacimy my, pracownicy.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Turystyka
Dolina Sanu i Wisły: pięć perełek, które zaskakują
Turystyka
Wizz Air uruchamia nowe połączenie. Popularny kurort dostępny bezpośrednio z Warszawy
Turystyka
Kruche imperium „Królowej Zakopanego”
Reklama
Reklama