Reklama

Wulkan wygania ludzi z Vanuatu

Władze Vanuatu w Oceanii ogłosiły stan wyjątkowy i zarządziły obowiązkową ewakuację wszystkich 11 tysięcy mieszkańców wyspy Aoba

Publikacja: 27.07.2018 09:25

Zdjęcie krateru wulkanu z września 2017 roku, kiedy zaczęła się jego erupcja

Zdjęcie krateru wulkanu z września 2017 roku, kiedy zaczęła się jego erupcja

Foto: AFP

Powodem jest seria erupcji wulkanu Manaro, która rozpoczęła się we wrześniu zeszłego roku, a nasiliła się w ostatnich dniach. Departament Metreologii Vanuatu określił erupcje mianem "niebezpieczeństwa bezpośrednio zagrażającego życiu ludzkiemu". Ostrzegł również, by do czasu ewakuacji ludzie znajdowali się w odległości co najmniej 3 kilometrów od wulkanu.

Od września ewakuację przeprowadzano już dwukrotnie. Ludzi przewożono promami i małymi statkami na sąsiednie wyspy. Wówczas jednak nie wszyscy mieszkańcy Aoby opuścili wyspę, upierając się, że zostaną w domach.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Turystyka
Dolina Sanu i Wisły: pięć perełek, które zaskakują
Turystyka
Wizz Air uruchamia nowe połączenie. Popularny kurort dostępny bezpośrednio z Warszawy
Turystyka
Kruche imperium „Królowej Zakopanego”
Reklama
Reklama