Właściwie wszyscy europejscy touroperatorzy potwierdzają, że klienci chętnie rezerwują już wycieczki wypoczynkowe w Egipcie. Nieco inaczej sytuacja przedstawia się z podróżami objazdowymi, a do osiągnięcia wyników sprzed 2010 roku organizatorom jeszcze sporo brakuje. Przykładem niech będą statystyki niemieckiego touroperatora Studiosus. Podczas gdy przed wiosną arabską firma wysłała na zwiedzanie kraju faraonów 3,5 tysięcy gości, w 2017 roku było ich zaledwie 127, informuje portal Touristik Aktuell. Touroperatorzy są jednak optymistycznie nastawieni do przyszłości. Peter Eschweiler, szef Gebeco, biura specjalizującego się w objazdówkach, należącego do Grupy TUI, mówi o stale rosnącej liczbie klientów. Zmiany oscylują w granicach trzycyfrowych. W podobnym tonie wypowiada się szef Ikarusa, Godehard Ulrich. W tym roku wzrost zainteresowania wycieczkami wynosi 20 procent. Jörg-Dietrich Meltzer, menedżer w Studiosus zakłada, że w tym roku uda się potroić liczbę klientów. Oferta została przygotowana i włączona do bieżącego katalogu.