Liczba nowych zakażeń we Włoszech rośnie, rząd zapowiedział więc, że od 6 grudnia obowiązywać będą ostrzejsze zasady antycovidowe. I tak, by móc zamieszkać w hotelu, trzeba będzie przedstawić zaświadczenie o szczepieniu na covid, przebyciu tej choroby lub negatywny wynik testu na koronawirusa - pisze „Die Zeit” w elektronicznym wydaniu.
Czytaj więcej
Zgodnie z zapowiedzią ministra zdrowia Adama Niedzielskiego w nocy ukazały się rozporządzenia rządu w sprawie zakazów w ruchu lotniczym i ograniczeń dotyczących wjazdu do Polski podróżujących z państw spoza strefy Schengen.
Już wcześniej, bo 15 października zasada ta została wprowadzona w miejscu pracy. Teraz dodatkowo będzie rozciągnięta na wspomniane hotele, ale też na komunikację miejską i regionalną. Dotychczas stosowne dokumenty były sprawdzane tylko przy przejazdach dalekobieżnych.
Od przyszłego poniedziałku zaostrzone będą też zasady korzystania z gastronomii i udziału w wydarzeniach – będą dostępne tylko dla osób zaszczepionych i ozdrowieńców.
Zasady te mają obowiązywać w całym kraju do 15 stycznia, a później tylko w regionach, w których liczba zakażeń będzie większa.
We Włoszech dokumentem potwierdzającym status zdrowotny danej osoby jest tzw. zielona przepustka (green pass). Zgodnie z nowymi decyzjami będzie ważna nie przez 12 miesięcy, jak dotychczas, ale przez dziewięć. Uznawany jest też unijny certyfikat covid.
Obecnie, żeby wjechać do Włoch, trzeba przedstawić zaświadczenie o pełnym szczepieniu, przebyciu covidu lub negatywny wynik testu, nie starszy niż 48 godzin.