Od 7 do 10 procent, a w niektórych miejscach nawet o 12 procent rosną w tym roku ceny karnetów narciarskich w Austrii - donosi tamtejszy portal branży turystycznej Tip Online. Operatorzy wyciągów tłumaczą podwyżki inflacją i rosnącymi cenami energii oraz wyższymi odsetkami od kredytów, a przedstawiciel branży z Salzburga, Erich Egger, mówi też o podniesieniu płac dla obsługujących wyciągi.
Czytaj więcej
Jednym ze skutków globalnego ocieplenia jest brak śniegu, nawet w górskich regionach Europy. To dla ośrodków narciarskich poważny problem, właśnie dlatego francuski La Sambuy ogłosił, że zaprzestaje działalności.
Najbardziej zmianę zauważą narciarze w tyrolskim Arlbergu – tam za dzienny karnet trzeba będzie zapłacić 75 euro, czyli o 12 procent więcej niż przed rokiem, chociaż już wtedy ceny wzrosły w tym regionie o 8 procent.
Nieco taniej będzie w Sölden i Zillertal Arenie - 73 i 72,5 euro. Z kolei w Kitzbühel i Ischgl za cały dzień korzystania z wyciągów zapłacić trzeba będzie 72 euro.
W największym regionie na Ziemi Salzburskiej, Ski Amadé, trzeba się liczyć z wydatkiem 73,5 euro (w poprzednim sezonie było 68,5 euro), z kolei w niektórych częściach Styrii ceny podskoczyły o ponad 8 procent, do 73,5 euro.