Amerykański wydawca przewodników turystycznych Fodor’s opublikował doroczną „No list”, czyli listę miejsc, które należy jego zdaniem omijać w nadchodzącym roku.
Celem rankingu, jak podkreśla wydawnictwo, nie jest deprecjonowanie czy piętnowanie wskazanych miejsc, ale uświadomienie podróżnym negatywnego wpływu masowej turystyki na miejsca turystyczne i skłonienie ich, by przemyśleli i zmienili swoje sposoby ich poznawania.
Tworząc listę, Fodor’s wziął pod uwagę trzy główne kryteria: natłok turystów (overtourism), nadmierne zaśmiecenie i problemy z wodą (niedobór, zła jakość). Szkodzą one nie tylko samym miejscom, ale też lokalnym społecznościom, które są od nich zależne - podkreśla wydawca.
„No list 2024” wydawnictwa Fodor’s
Wenecja, Włochy
Wenecja, mimo wprowadzenia przepisów mających złagodzić skutki masowej turystyki (zakaz wpływania wycieczkowców do miasta) nadal nie jest w stanie rozwiązać swoich problemów - pisze Fodor’s. Jest mało prawdopodobne, aby opłata dla jednodniowych gości, która ma obowiązywać od wiosny przyszłego roku w okresach szczególnego natężenia ruchu turystycznego, podziałała odstraszająco.