Z tego artykułu się dowiesz:
- Dlaczego Holandia zdecydowała się na drastyczne podniesienie VAT na noclegi?
- Jakie mogą być konsekwencje tej zmiany dla branży turystycznej w Holandii?
- Jak nowa stawka VAT w Holandii wypada na tle krajów sąsiednich?
- Co zrobią hotelarze, żeby zminimalizować wpływ podwyżki?
Decyzja już zapadła - zgodziły się na nią obie izby parlamentu. Zakłada ona przeniesienie usług noclegowych z listy świadczeń objętych stawką obniżoną do kategorii opodatkowanej stawką podstawową. W efekcie hotele, pensjonaty, B&B, hostele i apartamenty wynajmowane na krótkie pobyty – również oferowane przez platformy rezerwacyjne – będą od 1 stycznia płacić 21 zamiast obecnych 9 procent. Tym samym kończy się okres wieloletniego uprzywilejowania podatkowego usług noclegowych, zostają one włączony do standardowego reżimu VAT, obowiązującego w większości branż holenderskiej gospodarki.
Czytaj więcej
Kampania „Stay Away” miała odstraszyć młodych Brytyjczyków, a limit noclegów – zatrzymać strumień...
Nowe regulacje obejmują wszystkie pobyty po 1 stycznia 2026 roku, niezależnie od tego, kiedy zostały zarezerwowane i opłacone.
Ile na nowym podatku zarobi Holandia?
Na tle krajów sąsiednich nowa stawka, 21 procent, uczyni Holandię jednym z najdroższych rynków w regionie. W Belgii usługi noclegowe są objęte stawką 6-procentową, a w Niemczech – 7-procentową, sama więc różnica sięgnie 14–15 punktów procentowych. Z zestawień Europejskiego Stowarzyszenia Hoteli, Restauracji i Kawiarni HOTREC i danych Komisji Europejskiej wynika, że w większości państw Unii Europejskiej noclegi objęte są obniżonym VAT-em na poziomie 5–13 procent, najczęściej około 9–10 procent. W Polsce stawka wynosi 8 procent.