Do Amsterdamu rocznie przyjeżdża około 20 milionów turystów, miasto jest jednym z najczęściej odwiedzanych w Europie. Gości przyciągają nie tylko zabytki, poprzecinane kanałami dzielnice i kosmopolityczny charakter. W czasie swoich wypadów nie stronią oni od używek, a to negatywnie wpływa na reputację miasta. Dlatego władze zdecydowały się przeprowadzić kampanię pod tytułem „Trzymaj się z daleka” - pisze portal Schengen Visa Info.
Czytaj więcej
88 sposobów ograniczenia liczby turystów w swoim mieście zgłosili mieszkańcy i przedsiębiorcy turystyczni z Amsterdamu. Nadmierny ruch obcych przeszkadzał im przed pandemią i mimo że ograniczyła ona podróże, są zdeterminowani, żeby dokończyć rozwiązywanie problemu.
Chodzi o to, by goście powstrzymywali się od spożywania zbyt dużych ilości alkoholu, brania narkotyków i korzystania z usług seksualnych. - Potrzebne są działania, które pomogą zapobiec uciążliwości i przeludnieniu – mówi wiceburmistrz Sofyan Mbarki. Miasto ma światowy charakter, tętni życiem, ale żeby ograniczyć skutki niepożądane, musi wprowadzić ograniczenia. Nie chce turystów, którzy chcą kupować konopie indyjskie lub inne narkotyki, urządzać wieczory kawalerskie i korzystać z uciech oferowanych w dzielnicy czerwonych latarni. Władze zamierzają walczyć też z overtourismem, ale jednocześnie pozostawiają miasto otwarte dla pozostałych gości. Szczególnie tych, którzy wnoszą do niego coś dobrego.
Już na początku tego roku burmistrz Amsterdamu, Femke Halsema, podkreślała, że miasto planuje zamknąć kawiarnie z konopiami indyjskimi, aby utrzymać kontrolę nad lokalnym rynkiem narkotyków miękkich. - Rynek konopi indyjskich wywołuje wiele problemów - od uciążliwości spowodowanych turystyką narkotykową po poważne przestępstwa i przemoc. Zakaz sprzedaży turystom to konieczna interwencja i pierwszy krok w kierunku regulacji – mówiła wówczas, cytowana przez „Dutch News”.
Według badań przeprowadzonych przez władze, do zaspokojenia lokalnego popytu na „trawkę” wystarczy tylko 66 kawiarni, a obecnie w Amsterdamie licencjonowanych jest ich 166. Halsema mówiła też wcześniej, że badania przeprowadzone przez rząd Holandii wykazały, że 58 procent gości z zagranicy, którzy przyjechali do miasta, zadeklarowało, że wybrało je, żeby móc zażywać narkotyki.