Filip Frydrykiewicz: Jak idzie sprzedaż wakacji w Grecji w Grecosie?
Wojciech Skoczyński, prezes biura podróży Grecos Holiday: Dynamika wzrostu w porównaniu z rokiem 2016 sięga ponad 40 procent. A jeśli chodzi o wyspę Kos to jest ona trzycyfrowa, spektakularna wręcz. Pod względem wielkości rezerwacji, sytuacja wraca do poziomu z roku 2015, a nawet go przekracza.
Cieszy nas to, bo jak pan pamięta, Kos, a częściowo i Rodos, rozpoczęły rok z piętnem wysp opanowanych przez uchodźców. Taką opinię można było sobie wyrobić czytając i oglądając przesadzone doniesienia mediów. Ten obraz na początku 2016 roku był całkowicie nieprawdziwy. Między innymi dzięki akcji informacyjnej Grecosa – w tym udziału w zorganizowaniu wyjazdu na Kos dużej grupy dziennikarzy i agentów – udało nam się pokonać kryzys wizerunkowy tych kierunków. Odnieśliśmy wspólny sukces i to już mamy za sobą.
Podsumowując, na ten rok założyliśmy wzrost sprzedaży o 20 procent i mogę powiedzieć, że na pewno nie będzie on mniejszy, a w liczbie klientów na pewno przekroczymy 200 tysięcy (w zeszłym roku do Grecji z Grecosem wyjechało 163 tysiące klientów – red.).
Skąd ten generalny wynik?