W biurach podróży coraz mniej „lastów”

Po dwóch tygodniach, kiedy to chętnych na wyjazdy wakacyjne licząc rok do roku było mniej (o 3,5 i 5 procent) ich liczba znowu wzrosła. Najnowszy raport Polskiego Związku Organizatorów Turystyki* pokazuje, że w ostatnim tygodniu było ich o 9,1 procent więcej niż rok wcześniej o tej porze. A jeśli liczyć tych, którzy byli zainteresowani wyjazdami lotniczymi, to nawet 11,1 procent więcej. Mniejszym zainteresowaniem cieszyły się podróże autobusowe (minus 9 procent) i z dojazdem własnym (minus 17,7 procent).

Jak zmieniała się sprzedaż w biurach podróży – ostatnie tygodnie, w porównaniu z tym samym okresem zeszłego roku.

Zainteresowani byli wyjazdami do Grecji, Turcji, Bułgarii, Hiszpanii, Egiptu (powrót z siódmego miejsca tydzień temu na piąte), Albanii (spadek z piątego), Włoch (spadek z szóstego), Tunezji, na Cypr i do Chorwacji.

Najpopularniejsze kierunki wykupionych wyjazdów to Antalya, Heraklion, Rodos, Burgas, Korfu, Zakintos, Warna, Tirana, Chania i Kos. Zwraca uwagę, że nadal dominują greckie wyspy (aż pięć, w tym wschodnia i zachodnia Kreta). Pierwszy kierunek egipski, Hurghada, pojawia się dopiero na 11 miejscu, a hiszpański, Majorka, na 12.

Zainteresowaniu wypoczynkiem za granicą sprzyjały spadające ceny ofert – właściwie taniej niż tydzień wcześniej można było pojechać do wszystkich najpopularniejszych miejsc. Zapewne miało znaczenie, że jest już po półmetku sezonu letniego i koszty wypoczynku maleją, a oferty są już przebrane.

Najbardziej było to widoczne w wypadku Monastyru w Tunezji, który objęła obniżka o 8,5 procent, do średniej ceny 1892 złote. O 6,1 procent taniały Majorka (2814 złotych) i Heraklion (2341 złotych). Niewiele mniej, bo o 5,8 procent, spadły koszty wyjazdu na grecką wyspę Kos (2508 złotych), a o 5,5 procent do tureckiego kurortu nad Morzem Egejskim, Bodrum (2475 złotych). Czytaj też: „W biurach podróży upały mrożą ruch i ceny”.

Zmiana średniej ceny wyjazdów – wybrane kierunki, ostatnie tygodnie.

Jak się okazuje, udział ofert „last minute” (imprezy zaczynające się za 30 dni i mniej) w sprzedaży, choć duży, jednak nie był w lipcu większy niż rok temu. Był nawet nieco mniejszy – wyniósł 45,5 procent, podczas gdy rok wcześniej 47,4, a dwa lata temu 54,5 procent. Autor raportu prezes PZOT Krzysztof Piątek zamieścił dodatkowy wykres ilustrujący tę tendencję.