W sierpniu australijska Komisja do spraw Konkurencji i Ochrony Konsumenta (Australian Competition and Consumer Commission, ACCC) podała Trivago, wyszukiwarkę noclegów, do sądu federalnego, zarzucając jej wprowadzanie klientów w błąd. ACCC twierdzi, że na stronie w pierwszej kolejności wyświetlane były oferty hoteli, które płaciły najwyższą cenę za kliknięcie (cost per click – koszt za kliknięcie w reklamę) – donosi portal Travel Pulse. Praktyki stosowane były od grudnia 2013 roku do kwietnia 2018 roku. Rozprawa w tej sprawie odbędzie się 14 grudnia w Melbourne.
Choć klientom wydawało się, że na portalu będą mogli porównać równorzędne oferty, w rzeczywistości część z nich opierała się na zestawieniu kosztów pobytu w pokoju standardowym i luksusowym, na przykład typu junior suite. ACCC odkrył, że w sekcji „więcej ofert” można było znaleźć tańsze noclegi. Niestety, klienci nie wiedzieli o tym. W reklamach wyszukiwarka zapewniała, że internauci znajdą u niej najkorzystniejsze propozycje noclegów, co nie było zgodne z prawdą.
Trivago przyznał, że wyświetlał przekreślone ceny obok oferty prezentowanej na pierwszej pozycji, niekiedy pokazywana była też informacja o wielkości przeceny wyrażona procentowo. Portal wprowadził już informację, że kolejność prezentacji hoteli wynika z wynagrodzenia płaconego przez serwis rezerwacyjny.