W czasie prezentacji oferty zimowej, którą Thomas Cook w Niemczech wprowadzi do sprzedaży w lipcu, firma wytłumaczyła, w jaki sposób dopasowuje ofertę do klienta. Przy okazji szkolenia szefowie niemieckiego oddziału koncernu przedstawili najnowszą edycję „Wakacyjnego raportu 2019″.
Wynika z niego, że turyści szukają niecodziennych miejsc, rośnie też zainteresowanie lokalną kulturą. – Klienci chcą wyjść z hotelu, poznać mieszkańców, oczekują, że w okolicy obiektu, w którym mieszkają, będzie się działo coś ciekawego – mówi prezes Thomasa Cooka w Niemczech Stefanie Berk, cytowana przez portal Travel Talk. Podróżnym bardzo zależy na zdrowym jedzeniu, przygotowanym z lokalnych produktów. 71 procent przyznaje, że to dla nich ważne, a ponad połowa chce wiedzieć, skąd pochodzą składniki dań – czterech na pięciu pytanych oczekuje, że będą kupione od miejscowych producentów.
Thomas Cook bierze pod uwagę te oczekiwania przy tworzeniu strategii dla własnych marek hotelowych. Rozbudowa sieci trwa, w sezonie zimowym 2019/20 w ofercie pojawi się nowy Cook’s Club w El Gounie stworzony z myślą o milenialsach. Nad Morzem Czerwonym touroperator zaoferuje w sumie 200 hoteli.
Czytaj też: „Thomas Cook: Cel – 250 hoteli własnych marek”.
Wraz ze startem wczesnej rezerwacji oferty zimowej touroperator stawia na jeszcze większą indywidualizację. Od lipca klienci będą mogli sami dobierać na jego stronie poszczególne usługi turystyczne, które złożą się na imprezę. Tak złożona wycieczka (z niem. Bausteinreise) będzie objętą wszelkimi zabezpieczeniami wynikającymi z ustawy o imprezach turystycznych, na którą składają się usługi dobierane z oferty touroperatora. Klient nie tylko decyduje o kierunku podróży, terminie, miejscu wylotu i hotelu, ale także samodzielnie może wybrać typ pokoju, rodzaj wyżywienia, długość pobytu, czy przejazd z lotniska.