DER Touristik, podobnie jak jego konkurenci, stawia na jeszcze większą indywidualizację oferty. Zimą klienci będą mogli zarezerwować wycieczki objazdowe jako programy prywatne. Zamiast podróżować autokarem z grupą innych turystów, pojadą tą samą trasą z kierowcą lub samodzielnie poprowadzą wynajęty samochód. Ta ostatnia opcja dostępna jest w miejscach, w których pozwala na to infrastruktura.
Kolejna nowość to hotele – w ofercie Dertouru, jednego z touroperatorów należących do DER Touristik, pojawi się siedem tysięcy dodatkowych obiektów. Dzięki podłączeniu kolejnych banków miejsc noclegowych oferta wspomnianego organizatora, ale także innych marek – ITS, Jahn Reisen, Meiers Weltreisen i ADAC Reisen – wzrośnie o 20 procent. DER Touristik konsekwentnie rozbudowuje też własną sieć hoteli Cooee, których w sumie będzie już 38. Na sezon zimowy otworzy trzy kolejne – na Fuerteventurze, w Dominikanie i na niemieckiej wyspie Rugia.
Czytaj też: „DER Touristik zwalnia ludzi. Bo sezon był słaby”.
Firma zwiększa też liczbę połączeń lotniczych, dzięki czemu pojawi się więcej możliwości wydłużenia lub skrócenia tradycyjnych pakietów siedmio- i czternastodniowych. Nie zabraknie dodatkowych przelotów do Egiptu i bezpośrednich do Kostaryki oraz Barbadosu, firma powiększa też ofertę w Dominikanie, Kenii i Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
W sezonie zima 2019/20 koncern jeszcze mocniej skupi się na wycieczkach luksusowych – propozycje od Dertour Deluxe będą dostępne już nie tylko przez internet, ale również w biurach agencyjnych. W tym segmencie największą popularnością cieszą się Dubaj, Malediwy, Mauritius, Tajlandia i rejsy wycieczkowe. W sprzedaży pojawią się oferty od kolejnych armatorów, w tym od Seabourn, który ma nowy statek ekspedycyjny, ale też od Silversea Cruises, Ponanta i Sea Dream Yacht Club. W kategorii wyjazdów do miast dla najbardziej wymagających znajdzie się Izrael.