Alltours wymaga podania w systemie rezerwacyjnym numeru telefonu komórkowego klienta. Jeśli agenci nie dopełnią tego obowiązku, nie będą mogli sprzedać wycieczki – podaje portal branżowy Touristik Aktuell.
Wcześniej na podobny krok zdecydował się TUI Deutschland, który tłumaczył, że nowe zasady wynikają z dbałości o zdrowie i bezpieczeństwo turystów. W sytuacji awaryjnej touroperator musi mieć możliwość skontaktowania się z nimi bezpośrednio. Alltours wyjaśnia natomiast, że musiał wprowadzić ten obowiązek, ponieważ Międzynarodowe Zrzeszenie Przewoźników Lotniczych IATA zaktualizowało swoją rezolucję i wymaga teraz od sprzedawców podawania danych kontaktowych pasażerów. W sytuacji gdyby doszło do zmian godzin wylotu czy anulacji rejsu, przewoźnik będzie mógł szybko poinformować o tym klienta.
W komunikacie skierowanym do agentów Alltours wyjaśnia, że zasady ustalone przez IATA są zbieżne z polityką touroperatora, któremu zależy, aby urlop ich wspólnych klientów upłynął spokojnie. Biuro oferuje od lat bezpłatną pomoc asystenta w sytuacjach awaryjnych. Wielu agentów, którzy sprzedają wycieczki w imieniu touroperatora, obawia się, że numer telefonu komórkowego będzie wykorzystany do celów marketingowych, firma uspokaja ich i zapewnia jednak, że nie zamierza używać go w taki sposób.