Prezes Rainbowa Grzegorz Baszczyński podsumował wstępnie w rozmowie z „Parkietem” cały mijający sezon letni. Jak mówi, będzie on dużo lepszy dla biura podróży, niż można było zakładać wiosną.
Baszczyński ujawnia, że rentowność spółki będzie rekordowa w całej jej historii. – Przy czym nie uważam, żeby ten wyjątkowy wynik miał być czymś nadzwyczajnym w kolejnych latach – zapowiada. Jego zdaniem słabszy rok 2018 to był „wypadek przy pracy”, teraz firma i rynek „wracają do normy”, dlatego można się spodziewać systematycznego wzrostu przychodów i rosnących zysków w turystyce i w Rainbow.
Jako przykład Baszczyński podaje wzrost sprzedaży imprez zimowych, który wnosi „powyżej 20 procent, ale to raczej wynika z tego, że chcemy sprzedawać nieco wcześniej niż w latach poprzednich. Realnie oceniam, że program zimowy powiększymy o 12–15 proc. i podobnie urosną przychody” – wyjaśnia.
Optymistycznie też ocenia wyniki sezonu letniego. – Mimo wcześniejszych, ostrożnych zapowiedzi o redukcji programu i podaży uda się najprawdopodobniej osiągnąć 9-procentowy wzrost przychodów za lato 2019 r., a ponieważ na listopad i grudzień spodziewamy się wzrostu dwucyfrowego, stąd zakładam, że cały rok spółka zakończy z 10-procentowym wzrostem przychodów w segmencie turystyki wyjazdowej – relacjonuje „Parkietowi” Baszczyński.
Jego zdaniem sytuacja na rynku w przyszłym roku pozwoli zwiększyć sprzedaż wycieczek. – Na pewno zwiększymy oferowanie, głównie w Turcji, Grecji i Egipcie. A mając na uwadze rządowe programy socjalne, wzrost płacy minimalnej i rosnącą gospodarkę, spodziewam się kolejnego dobrego roku i wzrostu rynku na poziomie 10–12 procent – ocenia Baszczyński.