Raport. Polacy ruszyli po wycieczki późno, ale za to z impetem

Grecja, Turcja i Egipt to trzy najchętniej wybierane przez polskich klientów biur podróży kierunki na najbliższe wakacje. Ze statystyk wynika, że po pandemii wyraźnie stać ich na droższy wypoczynek.

Publikacja: 17.06.2021 01:48

Raport. Polacy ruszyli po wycieczki późno, ale za to z impetem

Foto: Fot. Aleksander Kramarz

W tym roku sezon letni w turystyce wyjazdowej wystartował późno. Długo przeciągała się bowiem niepewność – co dalej z pandemią, ze szczepieniami, z obostrzeniami, ze szkołą. Turyści wstrzymywali się z decyzjami o zakupie wakacyjnych wycieczek. To, co biura podróży nazywają wczesną sprzedażą (first minute) lub wręcz przedsprzedażą, prawie nie istniało. Kiedy więc wreszcie przynajmniej częściowo wyjaśniły się niektóre niewiadome, klienci ruszyli do biur podróży.

CZYTAJ TEŻ: Grecja, Turcja, Hiszpania, Egipt, Bułgaria – jak są przygotowane do lata?

Greckie wakacje najważniejsze

– Sprzedaż wyjazdów na lato rozpoczęła się z wielomiesięcznym opóźnieniem – mówi prezes jednego z największych w kraju internetowych portali z wycieczkami, Fly.pl, Grzegorz Bosowski. – Duży wzrost rezerwacji zaobserwowaliśmy pod koniec kwietnia, a od maja biura podróży przeżywają prawdziwe oblężenie. Podobnie aktywność użytkowników naszej strony jest rekordowa, w stosunku do tego samego okresu roku 2019 wzrosła o 120 procent.

Jak pokazują statystyki portalu Fly.pl, na pierwszych miejscach najchętniej wybieranych przez klientów na wakacje kierunków figurują Grecja (22 procent udziału), Turcja (21,4 procent) i Egipt (15,9 procent). Razem zamierza tam odpoczywać prawie 60 procent wszystkich rezerwujących wyjazdy.

Jeśli doliczyć osoby, które wybrały dwa kolejne pod względem popularności kraje, czyli Bułgarię (9,9 procent) i Hiszpanię (6 procent) da to razem nawet trzy czwarte (75,2 procent) wszystkich rezerwacji.

Na pozostałe kraje przypada więc jedna czwarta. Dzielą się tą pulą między innymi Tunezja (5,1 procent), Albania (3,9 procent), Malta (2,4 procent), Cypr (2,1 procent) i Polska (2,1 procent). Są też w tej grupie kraje dalekie, zwane dla ułatwienia egzotycznymi, jak Dominikana, Malediwy, Meksyk, Kuba, Dubaj czy Wyspy Zielonego Przylądka. Razem, według statystyk Fly.pl, zgarniają całkiem ładną, bo 4,7-procentową, część rezerwacji.

""

Źródło „Rzeczpospolita”. Dane: Fly.pl. Porównanie rezerwacji na wyjazdy od 1 czerwca do 15 października danego roku.

Foto: turystyka.rp.pl

Zwraca uwagę, że Grecja wyprzedza Turcję tylko o włos, 0,6 procent. Ta rywalizacja o pierwsze miejsce będzie zapewne trwała do końca sezonu, jak co roku zresztą. Jednym z atutów Grecji są liczne połączenia lotnicze – w tym roku zarówno LOT, Ryanair, jak i Wizz Air zaoferowały w sumie kilkadziesiąt połączeń wakacyjnych z polskich miast do greckich regionów. To ułatwia komunikację nie tylko indywidualnym klientom, ale przede wszystkim wynajmującym u przewoźników miejsca touroperatorom.

Polska z biurem podróży? Tak!

Jeśli spojrzeć na listę najchętniej wybieranych kierunków w tym roku i dwa lata temu, przed pandemią, można dostrzec kilka charakterystycznych zmian. Jedną z nich jest umocnienie się Albanii (3,92 procent, podczas gdy w 2019 roku 3,44 procent) w pierwszej siódemce popularnych miejsc, w których Polacy lubią odpoczywać. Niewysokie ceny i efekt nowości kilka lat temu wywindowały ten kraj na tę wysoką pozycję.

W tym roku na liście nie znalazły się Włochy – można się tylko domyślać, że turystów odstrasza wspomnienie mocnego zainfekowania tego kraju koronawirusem – za to z podobnym udziałem trafiła tam modna ostatnio wśród klientów biur podróży Malta, na którą można polecieć tanimi liniami lotniczymi, od których z kolei bilety do swoich pakietów kupują touroperatorzy.

ZOBACZ TEŻ: Minister turystyki: Wkrótce do Grecji z testem antygenowym

Można zaryzykować stwierdzenie, że urok dla turystów znad Wisły traci Hiszpania. Systematycznie spada jej udział w zorganizowanej turystyce. Już dwa lata temu nie obroniła piątego miejsca w rankingu, tracąc je na rzecz Tunezji. W zeszłym roku udało jej się wprawdzie wskoczyć na czwarte, ale jej udział był znacząco mniejszy niż wcześniej (6,63 procent w 2020 roku wobec 7,15 procent w 2019 roku), a obecnie zajmuje swoje stałe od lat miejsce piąte. Jednak jej udział w całej puli widocznie osłabł i wynosi zaledwie 6,03 procent.

Ważne na liście, bo być może przyszłościowe, są jeszcze dwie zmiany – na dwóch ostatnich miejscach uplasowały się wyjazdy z biurami podróży do hoteli w Polsce (9. miejsce i 2,11 procent udziału) i, liczone wspólnie, kierunki egzotyczne (10. miejsce z wynikiem 4,7 procent).

Jak to tłumaczyć? Dla części Polaków własny kraj wydaje się nadal jedynym bezpiecznym miejscem wypoczynku. Ponieważ biura podróży – w tym dwa z największych, Itaka i Rainbow – zauważyły tę potrzebę, włączyły do swoich programów oferty polskie. Są one widocznie na tyle atrakcyjne, że część turystów, którzy przyzwyczaili się do korzystania z usług organizatorów turystyki, sięgnęli po nie.

Na drugim biegunie są dalekie kierunki. W pandemii zyskały one popularność wśród klientów, ponieważ można było wypoczywać w nich bez konieczności przedstawiania wyniku kosztownego testu PCR na koronawirusa. A przy tym ceny takiej podróży były konkurencyjne w stosunku do cen popularnych regionów nad basenem Morza Śródziemnego. Korzystając z tego zainteresowania wielu touroperatorów wzbogaciło ofertę letniego wypoczynku o loty do krajów, w których także o tej porze roku można korzystać ze słońca, plaż i czystych wód oceanów.

Należą nam się luksusowe wakacje

Lwią część, bo aż 95,2 procent, wyjazdów rezerwowanych za pośrednictwem Fly.pl, stanowią wyjazdy samolotowe. Autokar wybrało 2,1 procent klientów, a dojazd własny 2,7 procent.

Najchętniej Polacy korzystają z noclegów o wysokim standardzie. Największa grupa, 42,1 procent, zdecydowała się na hotel czterogwiazdkowy. Na drugim miejscu są ci, którzy wypoczną w pięciu gwiazdkach. Będzie ich 32,5 procent. Trzecie miejsce z udziałem 16,7 procent zajął standard trzygwiazdkowy.

WARTO: Betlej: Pandemiczny rok nie naruszył stabilności biur podróży

Co ciekawe, aż o 73 procent, licząc w punktach procentowych, wzrósł udział najwyższej kategorii noclegów. O ile jeszcze w 2019 roku na pięć gwiazdek pozwoliło sobie 17,7 procent klientów biur podróży, a w 2020 18,8 procent, o tyle w tym roku ten odsetek wynosi 32,5 procent. Wyraźnie widać w statystykach, że zmalała liczba chętnych na jakość trzy- i czterogwiazdkową.

Jak wytłumaczyć taki skok? – Klienci, którzy nie pojechali na zagraniczny urlop w 2020 roku, teraz są skłonni zapłacić więcej i wybrać hotel o najwyższym standardzie – mówi Katarzyna Papis, dyrektor sprzedaży i e-commerce w Fly.pl.

Statystyki internetowego agenta pokazują też – co silnie wiąże się z jakością noclegu – ogromne upodobanie Polaków do formuły wyżywienia zapewniającej podczas wakacji niemal całą dobę dostęp do jedzenia i napojów. Tak zwane all inclusive wybrało aż 77,9 procent ludzi. Wyżywienie w formie śniadań i obiadokolacji (HB) zapewniło sobie 11,2 procent klientów, a same śniadania 6,5 procent.

Wzrost standardu wypoczynku i dużo większy niż w poprzednich latach udział w rezerwacjach kierunków egzotycznych może tłumaczyć również wzrost średniej ceny, jaką za jedną rezerwację zapłacił klient internetowego agenta.

O ile w 2019 roku było to 5723 złote, a w 2020 roku 4825 złotych, o tyle w 2021 już 6670 złotych. To oznacza, że tegoroczna cena jest o 16,5 procent wyższa od tej sprzed dwóch lat i o 38,2 procent od tej z zeszłego roku.

W tym roku sezon letni w turystyce wyjazdowej wystartował późno. Długo przeciągała się bowiem niepewność – co dalej z pandemią, ze szczepieniami, z obostrzeniami, ze szkołą. Turyści wstrzymywali się z decyzjami o zakupie wakacyjnych wycieczek. To, co biura podróży nazywają wczesną sprzedażą (first minute) lub wręcz przedsprzedażą, prawie nie istniało. Kiedy więc wreszcie przynajmniej częściowo wyjaśniły się niektóre niewiadome, klienci ruszyli do biur podróży.

Pozostało 94% artykułu
Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Biura Podróży
Grecos: To był udany sezon. Urośliśmy o jedną piątą
Biura Podróży
Polska spółka TUI rozwija biznes turystyczny w Czechach. „Podwoimy liczbę klientów”
Biura Podróży
W polskiej turystyce startuje nowa marka. "Prosta, krótka, dobrze się kojarząca”
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Biura Podróży
Seria wakacyjnych obniżek przerwana. Pierwszy raz od 11 tygodni jest drożej