Polskie biuro podróży działało od 2016 roku. Powstało jako część holdingu silnie powiązanego z centralą w Grecji, spółką Mouzenidis Travel.
Grecka firma, której właściciel i prezes Boris Mouzenidis zmarł w marcu, ogłosiła w czerwcu, że w obliczu niemożności rozliczania się z kontrahentami, zawiesza działalność i poprosiła sąd o ochronę przed wierzycielami.
Prezes polskiej spółki Georgios Vafidis postanowił jednak kontynuować działalność, mimo że stracił dużo pieniędzy na upadku centrali, ponieważ wpłacił jej zaliczki swoich klientów na poczet tegorocznych imprez letnich.
Czytaj więcej
Jedno z największych biur podróży w Grecji, Mouzenidis Travel, ogłosiło „natychmiastowe przerwanie obsługiwania klientów”. Przyczyną są problemy finansowe. – Nas to nie dotyczy – zapewnia działające w Polsce biuro partnerskie o tej samej nazwie.
- Liczyliśmy, że uda się odzyskać choć część tej sumy – mówi dzisiaj. - Jednak Mouzenidis Travel w Grecji jest pod ochroną sądu do 15 października. I nie można nic z tym zrobić.