O podróżach kolejowych w Europie mówi się coraz częściej, bo taki transport pozwoli organizować wycieczki z mniejszą niż samolotem szkodą dla środowiska i klimatu. Takie oferty w biurach podróży już są, ale jest ich na razie niewiele, szczególnie w porównaniu z wycieczkami samolotowymi. W przyszłości może się to zmienić za sprawą koncernu TUI, który chciałby zaoferować więcej pakietów kolejowych. Firma uważa jednak, że to wymaga uzupełnienia sieci połączeń. Dlatego szuka partnera, przewoźnika kolejowego, z którym mógłby wejść w spółkę joint-venture - informuje prezes TUI Sebastian Ebel w rozmowie z niemiecką gazetą „Tagesspiegel”. Na wywiad powołuje się portal branży turystycznej TRVL Counter.
Czytaj więcej
W tym roku Grupa TUI planuje wysłać do Antalyi, Dalamanu, Izmiru i Bodrum ponad 2,2 miliona gości. To o 40 procent więcej niż w 2019 roku.
W ciągu najbliższych pięciu lat touroperator chce realizować połączenia na dziesięciu trasach europejskich.
W minionym sezonie zimowym TUI organizował wyjazdy pod nazwą „TUI Ski Express” w Alpy. Raz w tygodniu klienci mogli pojechać pociągiem z Amsterdamu i Utrechtu do Austrii. – To, co udało się wdrożyć z sukcesem na jednym rynku, możemy szybko zaoferować na innych – twierdzi Ebel.
Wycieczki oparte na przejazdach pociągami nie są dla koncernu żadną nowością. Od końca lat 70-tych do połowy 90-tych na urlopy woził klientów pociąg TUI Ferien Express.