Prezes Federacji Biznesu Hotelarskiego na Majorce (FEHM) Maria Frontera przyznaje, że przychody od klientów indywidualnych, którzy rezerwują pobyty bezpośrednio lub przez agentów internetowych, są wyższe niż te z tytułu rezerwacji robionych przez biura podróży dla ich klientów. Co prawda dzięki rozwojowi nowych kanałów sprzedaży hotelarze są już mniej uzależnieni od touroperatorów niż w przeszłości, ale ci ostatni nadal są ważnymi partnerami, bo zapewniają inne korzyści - pisze portal Hosteltur.
Czytaj więcej
Rada Majorki zgodziła się, że liczba łóżek noclegowych na wyspie jest na tyle duża, że nie ma potrzeby jej powiększać - podaje lokalna gazeta „Mallorca Zeitung” w elektronicznym wydaniu.
- Organizatorzy wycieczek są bardzo potrzebni z dwóch powodów, po pierwsze zapewniają klientom transport z lotniska, po drugie pobyty przez nich zamawiane są znacznie dłuższe niż te klientów indywidualnych – tłumaczy.
Prezes odniosła się też do rosnących cen. W zeszłym roku branża pierwszy raz od czasów pandemii mogła sobie pozwolić na podniesienie stawek, w tym roku również to nastąpi, ale ich zakres musi być uzasadniony. Jeśli hotel inwestuje w swój obiekt lub jest świetnie położony, biuro łatwiej przyjmuje podwyżkę. Na uwadze zawsze trzeba mieć klienta, który może być skłonny, by zapłacić więcej, ale pod warunkiem, że dostanie coś w zamian.
Sezon turystyczny na Majorce ruszy wczesną wiosną
Odnosząc się do perspektyw na nadchodzący sezon, Frontera wskazała, że turystyka jest bardzo wrażliwa na czynniki zewnętrzne, a sytuacja polityczna do łatwych nie należy. Przypomniała również, że wszyscy uczestnicy rynku muszą wspólnie pracować nad tym, by rozwijać się w zrównoważony sposób.