W zeszłym tygodniu, średnia cena wycieczki z biurem podróży wzrosła o 22 złote – melduje w najnowszym raporcie Instytut Badań Rynku Turystycznego Traveldata*.
Taki ruch można uznać za drobną korektę po tym, jak tydzień wcześniej cena spadła o 65 złotych. Tym bardziej, że we wcześniejszych tygodniach (odliczając wstecz) średnia cena wzrosła o 38 złotych, wzrosła o 7 złotych, spadła o 34 złote, wzrosła o 13 złotych, spadła o 53 złote, wzrosła o 118, spadła o 58, wzrosła o 8, spadła o 10 złotych, wzrosła o 74 złote, spadła o 13 złotych, wzrosła o 28, 12 i o 87.
Czytaj więcej
Ostatni tydzień pokazał, że coraz trudniej biurom podróży sprzedać wakacje w Egipcie i Turcji. Prawdopodobnie podaż przewyższa popyt, dlatego organizatorzy obniżają ceny. Tracą na tym marże. Nadrabiają jednak liczbą sprzedanych imprez turystycznych.
Tę minipodwyżkę eksperci z Traveldaty przypisują osłabieniu złotego wobec głównych walut w których touroperatorzy prowadzą rozliczenia, czyli dolara i euro, a także podwyżce cen paliwa lotniczego (czytaj niżej).
Jak zauważają autorzy analizy, najwięcej w ostatnim tygodniu spadła cena wyjazdu do Maroka (poprzednio był tam znaczny wzrost ceny) - o 487 złotych, a także na Costa de la Luz i do Albanii – o 378 i 146 złotych.