Turystyka i polityka. Prezesi biur podróży: Nie głosujcie na AfD

Prezesi największych koncernów turystycznych w Niemczech opowiedzieli się przeciwko planom Alternatywy dla Niemiec (AfD). Martwią się o sytuację gospodarczą kraju, a szef TUI wprost apeluje do swoich pracowników, żeby w żadnym wypadku nie głosowali na tę partię.

Publikacja: 22.02.2025 12:06

Szefowie największych biur podróży w swoich apelach opowiadająsię za demokracją i swobodami w gospod

Szefowie największych biur podróży w swoich apelach opowiadająsię za demokracją i swobodami w gospodarce

Foto: AFP, John Macdougall

W przededniu wyborów federalnych, które odbędą się w najbliższą niedzielę, liderzy największych firm turystycznych zajęli wyraźne stanowiska polityczne. Po tym, jak prezes TUI Sebastian Ebel ostrzegał już w zeszłym tygodniu przed planami AfD, teraz swoją opinię wyraził prezes REWE opisuje niemiecki portal branży turystycznej Reise vor-9.

Szefowie niemieckich biur podróży apelują, żeby postawić na demokrację

Ebel w programie ARD „Maischberger” mówił, że stanowisko AfD w sprawie Unii Europejskiej i euro coraz bardziej zagraża gospodarce. Niemcy, jako kraj eksportujący dużo swoich towarów, skorzystały na wprowadzeniu euro. Gdyby nie ta przewaga, prowadzenie działalności byłoby dużo trudniejsze, a inwestycje musiałyby zostać przeniesione za granicę. Gdyby faktycznie zniesiono europejską walutę, nieuchronnie doprowadziłoby to do wzrostu bezrobocia i znacznie większej inflacji.

Czytaj więcej

Sukces niemieckich biur podróży, pomogło im bankructwo konkurenta. TUI na czele

Dlatego tak ważne jest, aby w wyborach poprzeć partie demokratyczne. Ebel zaapelował też do pracowników swojej firmy, aby pod żadnym pozorem nie głosowali na AfD. Jak twierdzi, widzi „zagrożenie dla demokracji po prawej stronie”.

Z kolei Lionel Souque, prezes REWE, który odpowiedzialny jest też bezpośrednio za segment działalności turystycznej koncernu, skupionej pod marką Dertour Group, również wypowiedział się na ten temat. Mimo że w swoim oświadczeniu nie wspomniał wprost o AfD, ton jego apelu jest jasny. „Chociaż jako Francuz nie mam prawa głosu w Niemczech, te wybory są dla mnie szczególnie ważne” – pisze na platformie LinkedIn. Kraj stoi w obliczu poważnych wyzwań, które można rozwiązać „tylko wspólnie” i „poprzez dyskurs”.

Nowy rząd powinien zająć się wieloma kwestiami - po pierwsze, musi „w końcu wzmocnić” pozycję Niemiec jako trzeciej, co do wielkości, gospodarki świata. Aby to osiągnąć, konieczne jest wsparcie firm, zwłaszcza małych i średnich, sprawienie, że praca będzie opłacalna, trzeba też w sposób kompleksowy ograniczyć regulacje prawne i biurokrację.

Szefowie dwóch największych firm turystycznych zgadzają się we wszystkich tych kwestiach – w przeciwieństwie do wcześniejszych czasów, gdy szef REWE lubił kpić z pomocy państwa dla TUI, twierdząc, że grupa „ściśle rzecz biorąc nie jest niemiecką firmą”. Obecnie istnieje szeroki konsensus w kwestii politycznej. Ebel w programie Sandry Maischberger krytycznie wypowiadał się również na temat biurokracji i barier inwestycyjnych i domagał się, aby Niemcy skupiły się na swoich mocnych stronach.

Czytaj więcej

Biura podróży z Grupy TUI pod kreską. Ale jeden region z zyskiem, ten z Polską

W swoim wystąpieniu Souque domaga się, aby nowy rząd „poważnie potraktował obawy i problemy obywateli i rozwiązał je”. Ma na myśli opiekę nad dziećmi i system szkolny, zdrowie i bezpieczeństwo — kwestie, które powinny być „na szczycie listy priorytetów politycznych”.

Jak wyjaśnia, to jedyny sposób, by społeczeństwo niemieckie nie zwróciło się ku politycznym ekstremistom. „Dajmy wspólnie przykład – demokracji i dyskursu” – kończy swój apel.

AfD drugą siłą w niemieckiej polityce

Sondaże dają w niedzielnych wyborach największe poparcie (28 procent) koalicji partii chadeckich CDU/CSU, na drugim miejscu (21 procent) stawiają jednak prawicową AfD. Podczas gdy ta pierwsza straciła 2 procent poparcia w ostatnich tygodniach, o tyle ta druga zyskała 1 procent.

Na kolejnych miejscach uplasowały się (poparcie bez zmian) socjaldemokratyczna SPD (16 procent) i partia Zielonych (14 procent). Kolejna w rankingu Lewica (8 procent) też zyskała 1 procent.

Poniżej pięcioprocentowego progu wyborczego pozostały liberalna FDP i radykalnie lewicowy Sojusz Sahry Wagenknecht (po 4,5 procent), chociaż ich notowania wzrosły o pół punktu procentowego w porównaniu z zeszłym tygodniem.

Co charakterystyczne więcej niż jedna czwarta wyborców (27 proc.) nie wiedziała jeszcze, czy zagłosuje, a jeśli tak, to na kogo.

Czytaj więcej

Zderegulować, zmniejszyć podatki, obniżyć koszty – upomina się branża turystyczna

W przededniu wyborów federalnych, które odbędą się w najbliższą niedzielę, liderzy największych firm turystycznych zajęli wyraźne stanowiska polityczne. Po tym, jak prezes TUI Sebastian Ebel ostrzegał już w zeszłym tygodniu przed planami AfD, teraz swoją opinię wyraził prezes REWE opisuje niemiecki portal branży turystycznej Reise vor-9.

Szefowie niemieckich biur podróży apelują, żeby postawić na demokrację

Pozostało jeszcze 92% artykułu
Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Biura Podróży
Sukces niemieckich biur podróży, pomogło im bankructwo konkurenta. TUI na czele
Biura Podróży
Ukraińskie biuro podróży otworzyło oddział w dziewiątym kraju. W planach jeszcze dwa
Biura Podróży
Rekordowy styczeń w Grupie eSky. Prawie trzy razy więcej klientów
Biura Podróży
Coral Group Hotels otwiera nowy hotel w Egipcie