Reklama

Rząd Niemiec odciąży biura podróży. Będą mniej płacić na bankrutów

Niemieckie Ministerstwo Sprawiedliwości zatwierdziło stopniowe zmniejszanie składek na rzecz Niemieckiego Funduszu Zabezpieczeń Podróży (odpowiednik polskiego Turystycznego Funduszu Gwarancyjnego). O obniżkę opłat zabiegały największe biura podróży.

Publikacja: 04.08.2025 08:30

Rząd Niemiec odciąży biura podróży. Będą mniej płacić na bankrutów

Foto: Aleksander Kramarz

Już 1 września opłata pobierana na pokrycie kosztów związanych z niewypłacalnością biura podróży zostanie obniżona do 0,75 procent, a 1 listopada spadnie do poziomu 0,5 procent obrotu pochodzącego ze sprzedaży imprez turystycznych.

Czytaj więcej

Prawie miliard euro długu po upadku biura podróży. 73 tysiące poszkodowanych

Szef TUI, Sebastian Ebel, już w maju alarmował, że fundusz jest „po brzegi wypełniony pieniędzmi”, a dalsze pobieranie składek niesprawiedliwie obciąża touroperatorów oferujących bezpieczne, kompleksowe wyjazdy. Argumentował, że inne firmy z rynku turystycznego (szczególnie linie lotnicze) nie podlegają takim samym wymogom. Głos w podobnym tonie zabierali też przedstawiciele pozostałych dużych touroperatorów.

Rząd Niemiec spełnia obietnicę - obniży składki biurom podróży

Ministerstwo Sprawiedliwości wsłuchało się w głosy przedsiębiorców – pisze niemiecki portal branży turystycznej Reise vor-9. Co prawda całkowite zawieszenie opłat nie nastąpi, ale pojawi się stopniowa redukcja do połowy obecnej stawki. To istotna ulga dla organizatorów wyjazdów.

Prezes Niemieckiego Związku Turystycznego (DRV) Norbert Fiebig skomentował decyzję jako „ważny sygnał dla branży turystycznej”. – Cieszymy się, że organ nadzoru po długim czasie uwzględnił argumenty, które wielokrotnie przedstawialiśmy wspólnie z DRSF i zatwierdził obniżkę do 0,5 procent. To pierwszy krok ku długo oczekiwanemu odciążeniu organizatorów podróży – zauważył.

Reklama
Reklama

Fiebig, który w październiku kończy swoją kadencję na czele DRV, apeluje jednocześnie o dalsze działania. Przy utrzymującej się dobrej sytuacji finansowej funduszu należy – jego zdaniem – wprowadzać kolejne obniżki. – Naszym celem jest dalsze ograniczenie kosztów ponoszonych przez organizatorów turystyki z tytułu pakietowania wyjazdów, co pozwoli zmniejszyć ich niekorzystną pozycję konkurencyjną wobec wyjazdów rezerwowanych bezpośrednio przez turystów – dodaje.

Wspominając problemy związane z zeszłoroczną upadłością biura podróży FTI, Fiebig podkreślił, że fundusz „sprawdził się także w trudnych czasach jako niezawodne narzędzie”. DRV, jako główny udziałowiec funduszu, będzie – według Fiebiga – nadal zabiegać o większą elastyczność w działaniu DRSF, w tym w kwestii wymaganych zabezpieczeń. Celem jest stworzenie neutralnych warunków konkurencji i zachowanie różnorodności ofert turystycznych.

Prezeska stowarzyszenia branży turystycznej ASR, reprezentującego małych i średnich touroperatorów, Anke Budde również oceniła decyzję pozytywnie. – To krok we właściwym kierunku, zwłaszcza dla średnich przedsiębiorstw, które są fundamentem niemieckiej turystyki – przekonuje. ASR wspierał tę inicjatywę jako jeden z udziałowców DRSF.

Budde, podobnie jak Fiebig, wezwała do kontynuowania tych działań. Małe i średnie firmy potrzebują stabilnych ram prawnych i długoterminowej przewidywalności. – Kolejne ułatwienia – także poprzez większą elastyczność przepisów – są niezbędne i realne w średnim terminie – mówi.

Czytaj więcej

Niemieccy politycy: Obniżymy biurom podróży składki. Trwa kampania wyborcza

„Przez składki klienci biur podróży płacą za dużo za wyjazdy”

Ebel z TUI w swojej reakcji był bardziej stanowczy. – Obniżka opłat DRSF to decyzja słuszna, merytorycznie uzasadniona, ale mocno spóźniona. Powinna była nastąpić dużo wcześniej i nie może być uznana za ostatni krok – podkreśla. Jego zdaniem klienci i firmy turystyczne zbyt długo ponosili zbyt wysokie koszty.

Reklama
Reklama

Ebel przypomniał, że DRSF już wcześniej proponował bardziej zdecydowane obniżki, które były wspierane przez TUI w rozmowach z politykami. – Turystyka potrzebuje ulgi, by inwestycje w Niemczech znów były atrakcyjne. Fundusz jako „przepełniona skarbonka” nie tworzy ani jednego miejsca pracy, nie zachęca do inwestowania i nie przynosi korzyści konsumentom – ocenił.

Christoph Debus, prezes Dertour Group, nazwał decyzję ministerstwa nie tylko ekonomicznie uzasadnioną, ale i symboliczną. – To jasne potwierdzenie zaufania do wyjazdów zorganizowanych – formy podróży, która jak żadna inna zapewnia bezpieczeństwo i przewidywalność – podkreśla. Firma liczy na kolejne obniżki.

Z kolei przewodnicząca stowarzyszenia agentów turystycznych VUSR, Marija Linnhoff, jedyna kandydatka na nowego prezesa DRV, określiła decyzję jako „znakomity efekt wytrwałych rozmów, presji i zaangażowanych działań”. Podkreśliła również rolę liderów TUI i Dertour Group w wypracowaniu tej zmiany.

Już 1 września opłata pobierana na pokrycie kosztów związanych z niewypłacalnością biura podróży zostanie obniżona do 0,75 procent, a 1 listopada spadnie do poziomu 0,5 procent obrotu pochodzącego ze sprzedaży imprez turystycznych.

Szef TUI, Sebastian Ebel, już w maju alarmował, że fundusz jest „po brzegi wypełniony pieniędzmi”, a dalsze pobieranie składek niesprawiedliwie obciąża touroperatorów oferujących bezpieczne, kompleksowe wyjazdy. Argumentował, że inne firmy z rynku turystycznego (szczególnie linie lotnicze) nie podlegają takim samym wymogom. Głos w podobnym tonie zabierali też przedstawiciele pozostałych dużych touroperatorów.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Reklama
Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Biura Podróży
Tak drogich „lastów” jeszcze nie było. Nowe rekordy cen wakacji w biurach podróży
Biura Podróży
Itaka: Już Mamy Lato 26! Wśród nowości więcej Egiptu – nowy kurort nad morzem
Biura Podróży
Rainbow: Ruszamy ze sprzedażą lata 2026. Mamy trzy nowe wakacyjne kierunki
Biura Podróży
TUI pożycza 250 milionów euro. „Na spłatę leasingów i poprawę płynności”
Reklama
Reklama