Reklama
Rozwiń
Reklama

Klientom biura podróży skradziono leki. Czy to powód do zerwania umowy?

Niecodzienna, ale ważna z punktu widzenia praw klientów biur podróży, sprawa trafiła do Sądu Rejonowego w Monachium. Starsze małżeństwo z Szlezwiku-Holsztynu zrezygnowało z udziału w rejsie wycieczkowym, ponieważ podczas przejazdu do portu z bagażnika autokaru skradziono im podręczną torbę z lekami.

Publikacja: 04.08.2025 13:56

Klientom biura podróży skradziono leki. Czy to powód do zerwania umowy?

Foto: Adobe Stock

Turyści, liczący odpowiednio 75 i 77 lat, wykupili rejs z Hamburga za 1678 euro, obejmujący również transfer z dworca autobusowego do portu. Podczas podróży przekazali swój podręczny bagaż – niewielką walizkę z lekami (m.in. na nadciśnienie i cholesterol) – kierowcy autobusu, który umieścił ją w bagażniku. Kiedy przybyli na miejsce, okazało się, że torby nie ma. Małżeństwo, z obawy o swoje zdrowie, odmówiło wejścia na pokład statku. Ich sprawę opisuje portal Touristik Aktuell.

Czytaj więcej

W tym roku na morza wypłynie 11 nowych statków wycieczkowych. Będzie kolejny rekord rejsów

Za walizkę w bagażniku autokaru odpowiada biuro podróży

W pozwie starsze małżeństwo domagało się całkowitego zwrotu kosztów wycieczki i dodatkowych 460 euro odszkodowania za utracone rzeczy. Organizator podróży oddał jedynie 216,90 euro, argumentując, że kradzież stanowi ogólne ryzyko i nie jest podstawą do uznania reklamacji. Zdaniem organizatora turyści mogli zabezpieczyć leki w torebce osobistej lub nadzorować bagaż na przystanku.

Sąd odrzucił tę argumentację. W prawomocnym już wyroku (sygn. akt 223 C 12480/23) stwierdził, że doszło do istotnej wady imprezy turystycznej. Biorąc pod uwagę, że przejazd autokarem był elementem pakietu turystycznego, pełna odpowiedzialność za przewóz bagażu spoczywała na organizatorze.

Seniorzy bez lekarstw, ale z odszkodowaniem 

„Nie można wymagać od klientów, by podejmowali podróż z narażeniem zdrowia” – stwierdził sąd w uzasadnieniu. Gdy bagaż oddali do bagażnika, odpowiedzialność za jego bezpieczeństwo przeszła na organizatora. Turyści nie mieli obowiązku dalszego czuwania nad torbą.

Reklama
Reklama

Organizator został zobowiązany do zwrócenia 1551,10 euro wraz z odsetkami. Jeśli chodzi o straty materialne, sąd przyznał jedynie 90 euro odszkodowania, ze względu na brak szczegółowych informacji o wartości utraconych przedmiotów.

Czytaj więcej

Agent turystyczny musi skutecznie poinformować klienta, inaczej przegra w sądzie

Turyści, liczący odpowiednio 75 i 77 lat, wykupili rejs z Hamburga za 1678 euro, obejmujący również transfer z dworca autobusowego do portu. Podczas podróży przekazali swój podręczny bagaż – niewielką walizkę z lekami (m.in. na nadciśnienie i cholesterol) – kierowcy autobusu, który umieścił ją w bagażniku. Kiedy przybyli na miejsce, okazało się, że torby nie ma. Małżeństwo, z obawy o swoje zdrowie, odmówiło wejścia na pokład statku. Ich sprawę opisuje portal Touristik Aktuell.

Reklama
Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Biura Podróży
Artur Makolągwa nowym kierownikiem marketingu w Eximie tours
Biura Podróży
Wakacje droższe niż przed rokiem. Średnio 200 złotych na turystę
Biura Podróży
Wycieczki sprzedawane na zasadzie franczyzy? To się sprawdza
Materiał Promocyjny
Raport o polskim rynku dostaw poza domem
Biura Podróży
Klienci Itaki proszeni o czujność. Touroperator ofiarą ataku hakerskiego
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Reklama
Reklama