Niemieccy hotelarze walczą z Bookingiem o odszkodowanie za narzucanie cen

1700 hoteli wniosło do sądu w Berlinie pozew przeciwko platformie z noclegami Booking.com. Domagają się odszkodowania za straty, jakie ponieśli w wyniku zmuszania do utrzymywania niekorzystnych cen.

Publikacja: 13.03.2025 15:52

Niemieccy hotelarze walczą z Bookingiem o odszkodowanie za narzucanie cen

Foto: Bloomberg

Formalnie chodzi o naruszenie przez amerykańskiego giganta unijnego prawa chroniącego wolny rynek i zasady konkurencji poprzez stosowanie tak zwanych szerokich i wąskich klauzul dotyczących najlepszej ceny. Stosując je w umowach Booking.com zabraniał hotelom oferowania niższych cen niż na jego platformie.

Wprawdzie pierwsza rozprawa odbyła się cztery lata po złożeniu pozwu przez około 1700 niemieckich hoteli, ale przedstawiciele branży hotelarskiej uważają, że szanse na uzyskanie zadowalającego wyroku do końca roku są duże – pisze portal Tageskarte.

Czytaj więcej

Rewolucyjna decyzja Bookinga - rezygnuje z klauzuli najniższej ceny

Booking.com twierdzi, że musi ograniczać konkurencję

W czasie postępowania antymonopolowego w Niemczech Booking.com argumentował, że klauzule dotyczące najlepszych cen są konieczne dla funkcjonowania tego typu serwisów, ponieważ zapobiegają „nieuczciwemu” korzystaniu z ich usług przez jego klientów, czyli zarządzających obiektami noclegowymi. To właśnie dlatego klauzule nie mogą być uznane za ograniczające konkurencję.

Booking.com twierdził ponadto, że portale konkurują z wyszukiwarkami, takimi jak Google i Yahoo, metawyszukiwarkami, takimi jak Kayak i Trivago, a także własnymi kanałami dystrybucji hotelu, i że w związku z tym jego udział w rynku był na tyle niewielki, że działania nie mogły naruszyć zasad konkurencji.

Argumenty Booking.com odrzucone przez trybunał

Federalny Trybunał Sprawiedliwości w decyzji z 18 maja 2021 roku odrzucił oba argumenty. Klauzule dotyczące najlepszych cen nie powinny być traktowane jako „konieczna umowa dodatkowa”, która jest neutralna w świetle prawa antymonopolowego, co więcej, istnieje odrębny rynek portali rezerwacyjnych, w którym Booking.com ma ponad 60-procentowy udział.

Czytaj więcej

Booking znowu nadużył pozycji. Zapłaci ponad 400 milionów euro kary

TSUE w dużej mierze potwierdził stanowisko niemieckiego Federalnego Trybunału Sprawiedliwości, zgodnie z którym, aby klauzula ograniczająca konkurencję mogła być uznana za „niezbędną umowę dodatkową”, bezwzględnie konieczne jest, by była obiektywnie niezbędna do prawidłowego wykonania danej umowy.

Dyrektor zarządzający Izby Hotelarskiej, Tobias Warnecke, argumentował wtedy, że wymówka, którą Booking.com wielokrotnie przedstawiał, nie ma zastosowania od momentu wyroku wydanego w 2015 roku przez Federalny Urząd Antymonopolowy w Niemczech.

Formalnie chodzi o naruszenie przez amerykańskiego giganta unijnego prawa chroniącego wolny rynek i zasady konkurencji poprzez stosowanie tak zwanych szerokich i wąskich klauzul dotyczących najlepszej ceny. Stosując je w umowach Booking.com zabraniał hotelom oferowania niższych cen niż na jego platformie.

Wprawdzie pierwsza rozprawa odbyła się cztery lata po złożeniu pozwu przez około 1700 niemieckich hoteli, ale przedstawiciele branży hotelarskiej uważają, że szanse na uzyskanie zadowalającego wyroku do końca roku są duże – pisze portal Tageskarte.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Hotele
Wakacje w kraju - Polacy rezerwują bliskie terminy, nie robią dalekosiężnych planów
Hotele
Nowi członkowie władz Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego
Hotele
Polski Holding Hotelowy notuje wzrost przychodów i pracuje nad nową strategią rozwoju
Materiał Promocyjny
O przyszłości klimatu z ekspertami i biznesem. Przed nami Forum Ekologiczne
Hotele
Świat buduje setki tysięcy pokojów hotelowych. Wiemy, gdzie powstaje ich najwięcej
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń