Czy LOT upadnie? Horała: Nie ma takiej opcji

– Jestem przekonany, że LOT będzie ocalony. To najszybciej rozwijająca się linia lotnicza i kiedy ta stopklatka w ruchu lotniczym się skończy, to wysforuje się jeszcze bardziej do przodu – mówił wiceminister infrastruktury Marcin Horała w porannym programie Radia Zet.

Publikacja: 14.06.2020 14:54

Czy LOT upadnie? Horała: Nie ma takiej opcji

Foto: Marcin Horała jako wiceminister infrastruktury nadzoruje LOT. Fot. Jakub Czermiński

Dziennikarka pytała go o spór części związkowców z zarządem LOT-u. Jak zadeklarował polityk, ministerstwu zależy, by zwalnianie pracowników było ostatecznością, ale LOT musi zracjonalizować koszty, by można było zacząć rozmowy o pomocy publicznej dla tej firmy.

– Sytuacja LOT-u jest trudna, jak wszystkich innych linii lotniczych – mówił Horała. – Lufthansa korzysta z dofinansowania rzędu bodajże dziewięciu miliardów euro, wsparcie dla LOT-u też jest konieczne, ale oczywiście również racjonalizacja w zarządzaniu, ograniczenie kosztów. Takie trudne rozmowy toczą się we wszystkich firmach w Polsce.

Negocjacje płacowe „to kwestia dyskusji między partnerami społecznymi. Wierzę, że zakończą się porozumieniem” – mówił.

CZYTAJ TEŻ: Po co nowy LOT? Stary LOT dementuje plotki

LOT w piątkowym komunikacie podał, że w kwestii obniżek wynagrodzeń porozumiał się z trzema z pięciu działających w spółce związków zawodowych. Jednocześnie zagroził zwolnieniami: „Jeśli do 15 czerwca do porozumienia przystąpią pozostałe dwa związki, to umowa gwarantująca personelowi lotniczemu pobory niezależnie od uziemienia samolotów wejdzie w życie od 1 lipca. W przeciwnym wypadku konieczne będzie zmniejszenie wymiaru etatów”.

Dziennikarka zapytała też, czy LOT upadnie. – Nie ma takiej opcji – odparł Horała. A dopytywany, po co więc Polska Grupa Lotnicza zarejestrowała spółkę o angielskiej nazwie LOT Polish Airlines (według związkowców i ekspertów może ona pomóc w kontrolowanej upadłości LOT-u), odpowiedział, że chodzi być może „o jakąś racjonalizację zarządzania aktywami, to jest jeden z manewrów, które firmy stosują w trudnych czasach. Być może np. część aktywów trzeba przenieść do tej spółki i w ten sposób polepszyć sytuację firmy. To są już szczegółowe pytania. Ja nie jestem zarządem tej spółki [żeby na nie odpowiadać]”.

ZOBACZ TEŻ: LOT nadal bez pomocy publicznej

– LOT nie upadnie w rozumieniu takim, że będą dalej pracować ludzie, będą latać samoloty, ta firma zostanie ocalona i zachowana. Czasem w trudnych czasach różne manewry prawne, gospodarcze trzeba stosować. Zarząd robi wszystko, żeby firmę uratować. Jestem przekonany, że te działania zakończą się sukcesem i LOT, który jest najbardziej agresywną, najszybciej rozwijającą się europejską linią lotniczą, kiedy ta stopklatka w ruchu lotniczym się skończy, to wysforuje się jeszcze bardziej do przodu – wyjaśniał wiceminister.

Dziennikarka pytała go o spór części związkowców z zarządem LOT-u. Jak zadeklarował polityk, ministerstwu zależy, by zwalnianie pracowników było ostatecznością, ale LOT musi zracjonalizować koszty, by można było zacząć rozmowy o pomocy publicznej dla tej firmy.

– Sytuacja LOT-u jest trudna, jak wszystkich innych linii lotniczych – mówił Horała. – Lufthansa korzysta z dofinansowania rzędu bodajże dziewięciu miliardów euro, wsparcie dla LOT-u też jest konieczne, ale oczywiście również racjonalizacja w zarządzaniu, ograniczenie kosztów. Takie trudne rozmowy toczą się we wszystkich firmach w Polsce.

Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Linie Lotnicze
Enter Air: Mamy rekordowe wyniki. Rośnie popyt, załatwiamy więc nowe samoloty
Linie Lotnicze
LOT zaczął wozić narciarzy do austriackiego Tyrolu
Linie Lotnicze
Jet2.com lata na jarmark bożonarodzeniowy do Gdańska. „Bezkonkurencyjny program”
Materiał Promocyjny
Świąteczne prezenty, które doceniają pracowników – i które pracownicy docenią
Linie Lotnicze
Branża lotnicza oburzona ograniczeniami w Hiszpanii. "To przerażająca decyzja"