Niskokosztowa linia lotnicza ogłosiła, że w sezonie letnim będzie dysponować w Krakowie 11 samolotami, o dwa więcej niż obecnie. Pozwoli jej to obsługiwać 83 trasy, w tym cztery nowe. Będą to połączenia do Dubrownika w Chorwacji, Faro w Portugalii, Olbii na Sardynii i Triestu w północnych Włoszech.
Plan zakłada, że przewoźnikowi uda się obsłużyć ponad 3,8 miliona pasażerów wylatujących z Krakowa i przylatujących do tego miasta. To oznaczałoby wzrost o 24 procent wobec liczby pasażerów w 2023 roku.
- Już od końca marca na krakowskim lotnisku obowiązywać będzie wiosenno-letnia siatka połączeń – zapowiada cytowany w komunikacie lotniska jego prezes Radosław Włoszek. - Cieszymy się, że nasz bazowy przewoźnik Ryanair otwiera nowe trasy, jak włoskie Olbia i Triest, długo wyczekiwane przez pasażerów Faro w Portugalii i perła Adriatyku, czyli Dubrownik. Wakacje zapowiadają się bardzo atrakcyjnie. Mam nadzieję, że do Krakowa i Małopolski przez bramę, jaką jest krakowskie lotnisko, przybędzie jeszcze więcej turystów niż w roku 2023.